El Pais: Wembley zakochało się w Barcelonie

Nikt tak jak Barcelona nie sprawia, że piłka aż gwiżdże. Ta drużyna jest silna współpracą, a jednocześnie poddana piłkarzowi wyrastającemu ponad wszystkich w swojej epoce. Messi i Barca, to sojusz zwycięski na każdym boisku świata. Wembley nie było wyjątkiem. Dało stempel najbardziej romantycznej drużynie, jaką w futbolu widziano.

La Vanguardia: Barcelona wchodzi na Olimp

Na Wembley Barca zdobyła pierwszy Puchar Europy i na Wembley potwierdziła w sobotę, że jest jedną z najlepszych drużyn w historii. To nie jest kwestia tytułów, tylko stylu. Barcelona mówi swoim językiem, którego inne piłkarskie kultury nie są w stanie opanować. Tytuł z 1992 na Wembley został zdobyty w bólach. W Paryżu w 2006 z pewnymi problemami. Ten w Rzymie w 2009 – łatwiej niż ktokolwiek przypuszczał. Ale dopiero w Londynie w 2011 barceloński model dojrzał na tyle, że można go uznać za wybitny. To drużyna najlepsza wtedy, gdy musi grać przeciw najlepszym. Świętowanie tytułu na ulicach miasta skończyło się zamieszkami, w których ponad 130 osób zostało rannych, w tym dwie ciężko, a ponad 100 zatrzymano.

Guardian: Messi rozpruł United

Nie było powtórki z euforii Wembley 1968, tylko niemiłe przypomnienie bezradności z Rzymu 2009. Manchester znów zbyt rzadko miał piłkę, znów jego najbardziej doświadczeni piłkarze zostali zepchnięci w cień. Zanim David Villa strzelił trzeciego gola, szanse bramkowe Barcelony można już było liczyć dwucyfrowo. Jeden Wayne Rooney przeciw nim wszystkim nie wystarczył. To nie sir Alex powinien iść na emeryturę, tylko pomocnicy United.

Independent: Messi rzucił zaklęcie

Jedyną niespodzianką tego finału było, że Manchester potrafił wyrównać. Po golu Villi można było zacząć się bać, że skończy się bardzo wstydliwym wynikiem. Początek był zachęcający, ale potem stało się to, co musiało: Messi cofnął się bliżej Xaviego i Iniesty, żaden środkowy obrońca United nie śmiał się wyprawić tam za nim, a w pomocy Manchesteru nie było tygrysa, który mógłby zatrzymać go jak w 1968 na Wembley Nobby Stiles zatrzymał Eusebio. Rana będzie boleć, ale to nie wstyd przegrać z najlepszymi na świecie.