Reklama

Śląsk zremisował we Wrocławiu z Lokomotiwem Sofia 0:0

Publikacja: 29.07.2011 02:13

Mecz Śląska Wrocław z Lokomotiwem Sofia

Mecz Śląska Wrocław z Lokomotiwem Sofia

Foto: Fotorzepa, BS Bartek Sadowski

Śląsk mimo dużej przewagi tylko zremisował we Wrocławiu z Lokomotiwem Sofia 0:0.

Pomocnik Mateusz Cetnarski błąkał się po boisku, Rokowi Elsnerowi mecz się nie udał, a po kilku akcjach Piotra Ćwielonga już wiadomo, dlaczego nie chciała go Wisła. Zmarnował co najmniej trzy dobre okazje. Cristian Diaz tym razem oddał jeden strzał, i to niecelny. Zastępujący go Johan Voskamp nie powtórzył akcji z debiutu przeciw Dundee i też wtopił się w szarość.

Trudno nawet powiedzieć, że Śląsk grał źle. Próbował ataków na rozmaite sposoby – górą, dołem, ze skrzydeł, ze środka. Bez efektu. Skuteczność fatalna. Wrocławianie pudłowali niemiłosiernie.

Lokomotiw miał  zawodników, którzy z łatwością utrzymywali się przy piłce, wykorzystywali rzadkie okazje do kontry i sami też mogli zdobyć bramkę.

Mimo to wydaje się, że Śląsk jest drużyną lepszą i stać go na zwycięstwo 4 sierpnia w Sofii.

Reklama
Reklama

Śląsk Wrocław - Lokomotiw Sofia 0:0.

Żółta kartka: Śląsk Wrocław - Amir Spahic; Lokomotiw Sofia - Iwo Iwanow, Iskren Pisarow.

Sędzia: Mauro Bergonzi (Włochy). Widzów: 7000.

Śląsk Wrocław:

Marian Kelemen - Piotr Celeban, Dariusz Pietrasiak, Marek Wasiluk, Amir Spahic - Waldemar Sobota (83. Marek Gancarczyk), Mateusz Cetnarski, Rok Elsner, Sebastian Mila, Piotr Ćwielong (69. Sebastian Dudek) - Cristian Diaz (52. Johan Voskamp).

Lokomotiw Sofia:

Walentin Galew - Darko Sawic (69. Wladislaw Romanow), Milen Lahchew, Jordan Warbanow, Kristian Dobrew - Rumen Goranow, Wasil Welew (65. Marczo Dafczew), Iwo Iwanow, Atanas Atanasow, Iskren Pisarow - Preslaw Jordanow (81. Mirza Mesic).

Śląsk mimo dużej przewagi tylko zremisował we Wrocławiu z Lokomotiwem Sofia 0:0.

Pomocnik Mateusz Cetnarski błąkał się po boisku, Rokowi Elsnerowi mecz się nie udał, a po kilku akcjach Piotra Ćwielonga już wiadomo, dlaczego nie chciała go Wisła. Zmarnował co najmniej trzy dobre okazje. Cristian Diaz tym razem oddał jeden strzał, i to niecelny. Zastępujący go Johan Voskamp nie powtórzył akcji z debiutu przeciw Dundee i też wtopił się w szarość.

Reklama
Piłka nożna
Prezydent USA grozi palcem. Dlaczego Donald Trump chce odebrać mundial Bostonowi?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Piłka nożna
Europa ma pierwszego uczestnika mundialu 2026. Anglicy straszą rywali
Piłka nożna
Z kim Polska może zagrać w barażach o mundial 2026? Scenariusze walki o awans
Piłka nożna
Republika Zielonego Przylądka zadebiutuje na mundialu. Rekiny płyną do Ameryki
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Piłka nożna
Kto za Slisza i Wiśniewskiego w meczu z Holandią? Problem Jana Urbana
Materiał Promocyjny
Nowy Ursus to wyjątkowy projekt mieszkaniowy w historii Ronsona
Reklama
Reklama