Lech wykorzystał zaangażowanie najgroźniejszych rywali w europejskie puchary i prowadzi w tabeli z 10 punktami, a Artjom Rudniew strzelił już osiem goli.
– Gramy od dłuższego czasu w tym samym składzie, wiedziałem, że w którymś momencie piłkarze zaczną się świetnie rozumieć. Taka dyspozycja Artjoma jest jednak zaskoczeniem – mówił wczoraj Bakero.
Lech gra dzisiaj na wyjeździe z Górnikiem. Kontuzjowani są Grzegorz Wojtkowiak, Manuel Arboleda, Bartosz Ślusarski, a Jacek Kiełb dopiero wraca do siebie po chorobie. Bakero ucieszyła jednak wiadomość, że wbrew wcześniejszym diagnozom Wojtkowiak nie będzie musiał być operowany.
– Górnik to nie Ruch (w ostatniej kolejce Lech pokonał go 3:0). Rywale są świetnie przygotowani pod względem fizycznym i dobrze prezentują się w meczach z drużynami z czołówki – mówił Bakero.
Tyle samo punktów co Lech, ale gorszy bilans bramkowy, ma Śląsk Wrocław, który w niedzielę zagra u siebie z Widzewem Łódź. Legia swój mecz rozegra dopiero w poniedziałek – w Bełchatowie z najsłabszym w lidze ŁKS.