W Lidze Mistrzów połowa polskiej kadry

Barcelona będzie w grupie z Milanem, Wojciech Szczęsny z trzema Polakami z Borussii Dortmund

Aktualizacja: 26.08.2011 01:08 Publikacja: 26.08.2011 01:07

Robert Lewandowski (z prawej)

Robert Lewandowski (z prawej)

Foto: AFP

Polskie wyrzuty sumienia nazywają się: BATE, Apoel, Viktoria Pilzno. Żaden nie jest bogatszy od Wisły Kraków. W Pilznie budżet mistrza Polski wystarczyłby na trzy sezony, ale to właśnie Czesi, drużyna z małego miasta, bez gwiazd, jest w LM.

Sukces Viktorii można jeszcze zbyć lekceważeniem: zaraz się rozpadną, jak wcześniej Petrżalka czy Żylina. Ale Apoel i BATE to już inne przypadki: lokalne potęgi, wznoszone za pieniądze UEFA, z premii za kolejne awanse.

BATE debiutowało w LM trzy lata temu, a między awansem ówczesnym i obecnym były dobre występy w Lidze Europejskiej. Punktów rankingowych wystarczyło, by być losowanym z trzeciego koszyka. Teraz Białorusini, klub, do którego dyrektorzy sportowi z Polski jeżdżą na zakupy, zagra w grupie z Barceloną i Milanem. A szansę na zdobycie premii za punkty będzie miał w meczach z Viktorią. Apoel, wracający do LM po roku przerwy, trafił do najmniej medialnej grupy, z Porto, Szachtarem i Zenitem.

Wiśle zostaje czekanie razem z Legią na dzisiejsze losowanie Ligi Europejskiej. Ale Polaków i tak będzie w Lidze Mistrzów najwięcej od sezonu 1996 – 1997, gdy awansował Widzew. I nie będzie to tylko liga polskich bramkarzy, choć Wojciech Szczęsny już zdążył zostać bohaterem Arsenalu. Przepchnął go do Ligi Mistrzów, broniąc rzut karny w ważnym momencie rewanżu z Udinese. Jego zmiennikiem będzie Łukasz Fabiański. W Genku ma szansę bronić Grzegorz Sandomierski i jeśli ją wykorzysta, zagra przeciw Chelsea i Valencii.

Ale będzie też tej jesieni w LM wielu polskich piłkarzy z pola, połowa reprezentacji. I to wielu w znaczących rolach. Nasz podbój Europy jest nieśmiały, po cichu, bez własnego klubu, ale jednak z roku na rok coraz bardziej udany.

Cztery kluby z Polakami trafiły na siebie: trójka z Borussii Dortmund (albo dwójka, jeśli Łukasz Piszczek nie złoży odwołania od kary nałożonej przez Wydział Dyscypliny) trafiła do grupy z Arsenalem Szczęsnego i Fabiańskiego. Lille Ludovica Obraniaka – na czterech Polaków z Trabzonsporu, który w ostatniej chwili zajął miejsce zdyskwalifikowanego za korupcję Fenerbahce.

Największym hitem jesieni będą spotkania Barcelony (dziś o 20.45 obrońca tytułu gra o Superpuchar Europy z Porto, transmisja w Polsacie) z Milanem. Real znów trafił na Olympique Lyon, który mu się kojarzy różnie. Bardzo ciekawa jest grupa A z Bayernem, Villarrealem, Manchesterem City, Napoli – nie ma tu ani faworytów, ani skazanych na odpadnięcie.

Grupa A:

Bayern Monachium, Villarreal, Manchester City, Napoli

Grupa B:

Inter Mediolan, CSKA Moskwa, Lille, Trabzonspor

Grupa C:

Manchester United, Benfica Lizbona, FC Basel, Otelul Galati

Grupa D:

Real Madryt, Olympique Lyon, Ajax Amsterdam, Dinamo Zagrzeb

Grupa E:

Chelsea Londyn, Valencia, Bayer Leverkusen, KRC Genk

Grupa F:

Arsenal Londyn, Olympique Marsylia, Olympiakos Pireus, Borussia Dortmund

Grupa G:

FC Porto, Szachtar Donieck, Zenit St Petersburg, Apoel Nikozja

Grupa H:

FC Barcelona, AC Milan, Bate Borysów, Viktoria Pilzno

Pierwsze mecze 13 – 14 września.

Finał 19 maja na Allianz Arena w Monachium.

Polskie wyrzuty sumienia nazywają się: BATE, Apoel, Viktoria Pilzno. Żaden nie jest bogatszy od Wisły Kraków. W Pilznie budżet mistrza Polski wystarczyłby na trzy sezony, ale to właśnie Czesi, drużyna z małego miasta, bez gwiazd, jest w LM.

Sukces Viktorii można jeszcze zbyć lekceważeniem: zaraz się rozpadną, jak wcześniej Petrżalka czy Żylina. Ale Apoel i BATE to już inne przypadki: lokalne potęgi, wznoszone za pieniądze UEFA, z premii za kolejne awanse.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Piłka nożna
Drzwi na mundial szeroko otwarte. Zagrają nawet Jordania i Uzbekistan
Piłka nożna
Kto nowym selekcjonerem reprezentacji Polski? Karuzela zaczyna się kręcić
Piłka nożna
Edward Iordanescu. Wprowadził Rumunię na Euro 2024, teraz ma odzyskać mistrzostwo dla Legii
Piłka nożna
Michał Probierz odchodzi. Pożar ugaszony, czas na nowy rozdział
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Piłka nożna
„Było - minęło”. Cezary Kulesza komentuje dymisję Michała Probierza