Legia Warszawa przed pierwszym meczem 1/16 finału Ligi Europejskiej dostała kolejny sygnał, że Sporting jest w kryzysie.

Portugalski klub stojący na skraju bankructwa wygrał w tym roku tylko jeden ligowy mecz, dwa zremisował i dwa przegrał. W sobotę nie poradził sobie z Maritimo, które po tym zwycięstwie zrównało się z nim punktami. Sporting utrzymał czwarte mejsce tylko dzięki lepszemu bilansowi bramek.

Standard Liege, z którym zmierzy się Wisła, też przegrał, ale z liderem ligi belgijskiej Anderlechtem Bruksela (1:2, Marcin Wasilewski pauzował za kartki).

Standard prowadził po rzucie karnym Mohammeda Tchite w 8. minucie.  Ale bramki Rolanda Juhasza i Dieumerciego Mbokaniego w ostatnim kwadransie dały zwycięstwo liderowi. Standard jest w tabeli czwarty, do Anderlechtu traci 12 pkt.

Pierwsze mecze 1/16 finału Ligi Europejskiej w czwartek w Warszawie i Krakowie. Rewanże za tydzień.