Nowe rozdanie

Polska gra w środę w Tallinnie z Estonią. Debiutuje Waldemar Fornalik

Publikacja: 14.08.2012 01:35

Robert Lewandowski strzelił w niedzielę gola Bayernowi Monachium i znów znalazł się w centrum zainte

Robert Lewandowski strzelił w niedzielę gola Bayernowi Monachium i znów znalazł się w centrum zainteresowania

Foto: PAP

Mecz jest jedynym sprawdzianem reprezentacji przed początkiem eliminacji do mistrzostw świata w Brazylii. 7 września Polacy zmierzą się w Podgoricy z Czarnogórą, a 11 września we Wrocławiu z Mołdawią.

Na mecz z Estonią nowy trener reprezentacji Polski Waldemar Fornalik powołał 21 zawodników. 17 było w kadrze na Euro. Nowi piłkarze to pomocnicy: Janusz Gol (Legia), Waldemar Sobota (Śląsk), powołany w ostatniej chwili Ariel Borysiuk (Kaiserslautern) oraz napastnik Arkadiusz Piech (Ruch).

Rewolucji nie będzie

Żaden z nich nie jest debiutantem. Gol rozegrał siedem meczów, Borysiuk trzy, a Sobota jeden, w grudniu ubiegłego roku, z Bośnią i Hercegowiną. Polska zwyciężyła 1:0, a on strzelił zwycięską bramkę. W barwach Śląska zdobył mistrzostwo Polski. W tym samym meczu z Bośnią i Hercegowiną wystąpił Piech. Trenerzy i piłkarze uznali go za najlepszego zawodnika ekstraklasy sezonu 2011/2012. Strzelił 12 goli.

– W składzie kadry nie ma rewolucji, bo nie ma powodu, by ją robić – uważa Waldemar Fornalik. – To są piłkarze sprawdzeni, na większości pozycji najlepsi w Polsce, a mogą grać lepiej niż dotychczas. Mówiąc górnolotnie, mają wartość, która może dać jakość, a jej efektem będzie dobry wynik. Zależy nam też na tym, aby z postawy piłkarzy byli zadowoleni kibice i żeby z trybun polskich stadionów zniknął zaśpiew „Nic się nie stało, Polacy, nic się nie stało" – kończy Fornalik.

Większe zmiany niż w kadrze piłkarzy zaszły w sztabie trenerskim. Kompletując go, Fornalik rozmawiał z asystentami Franciszka Smudy Jackiem Zielińskim i Jackiem Kazimierskim, jednak postawił na innych. Drugim trenerem został Marek Wleciałowski, partner Fornalika z linii obrony Ruchu, ostatnio asystent Oresta Lenczyka w Śląsku Wrocław. Kiedy Śląsk rozgrywał w niedzielę mecz o Superpuchar, Wleciałowskiego obok Lenczyka już na ławce nie było. Siedział w loży obok Fornalika.

Treningi bramkarzy będzie prowadzić Andrzej Dawidziuk, jeden z niewielu trenerów w kraju, którzy się na tym znają. Ma swoją szkółkę piłkarską w Szamotułach, której absolwentem jest m.in. Łukasz Fabiański. Kiedy przy Leo Beenhakkerze bramkarzami kadry zajmował się Holender Frans Hoek, Dawidziuk był jego prawą ręką.

Wrócił także lekarz z czasów Beenhakkera i Stefana Majewskiego – Jacek Jaroszewski, pracujący przez ostatnie lata w Polonii Warszawa. Zajął miejsce związanego z Wisłą Kraków Mariusza Urbana.

Na starych śmieciach

Poza tym bez zmian. Kadra zebrała się nawet w tym samym hotelu Hyatt w Warszawie, w którym mieszkała podczas Euro. Wczoraj trenowała na stadionie Polonii, też dobrze znanym z okresu mistrzostw Europy. Rafał Murawski i Ludovic Obraniak przyjechali na zbiórkę nieco poobijani. Obraniak strzelił bramkę dla Bordeaux w meczu ligowym z Evian (3:2), ale odniósł kontuzję stopy. W Warszawie tylko porozmawiał z nowym trenerem i wrócił do Francji. Murawski nawet nie wyszedł na boisko w meczu pucharowym z Olimpią w Grudziądzu, gdzie Lech przegrał po dogrywce. Ponieważ nie wiadomo, czy będzie mógł grać, Fornalik powołał Ariela Borysiuka.

W dobrej formie psychicznej powinni być dwaj napastnicy. Robert Lewandowski zdobył gola dla Borussii w meczu z Bayernem (1:2) o Superpuchar Niemiec. Artur Sobiech strzelił bramkę dla Hannoveru w sparingu z Manchesterem Utd. (3:4). Fornalik bierze podobno pod uwagę ustawienie reprezentacji z dwoma napastnikami, a nie z jednym, jak grała do tej pory.

Przeciwnik w sam raz

Estonia wydaje się przeciwnikiem odpowiednim dla Polski. Nigdy nie brała udziału w mistrzostwach świata ani Europy, chociaż była blisko ostatnich. W grupie C zajęła drugie miejsce, za Włochami, a przed Serbią i Słowenią. W barażach już tak dobrze nie było. Uległa Irlandii 0:4 u siebie i zremisowała w Dublinie 1:1.

Pierwszy mecz rozgrywano na tym samym stadionie Le Coq Arena w Tallinnie, gdzie odbędzie się mecz z Polską. Wynik odebrał jakiekolwiek nadzieje na rewanż, ale Estończycy grali od 34 minuty w dziesiątkę, a przez ostatni kwadrans nawet w dziewiątkę.

W estońskiej bramce stał wtedy Sergiej Pareiko, bramkarz Wisły Kraków, najbardziej znany estoński piłkarz w Polsce. Powołanie od trenera Tarmo Rüütliego otrzymał też pomocnik Pogoni Szczecin Sergiej Mosznikow.

W kadrze są piłkarze kilku znanych klubów europejskich: FC Augsburg (obrońca Ragnar Klavan), AS Varese (napastnik Tarmo Kink), Dynamo Tbilisi (napastnik Władimir Woskobolnikow), Motherwell FC (napastnik Henrik Ojamaa), a nawet New York Red Bulls (pomocnik Joel Lindpere). Więcej można jednak powiedzieć o tych klubach niż o zawodnikach. We wrześniu Estonię czekają mecze eliminacyjne do MŚ z Rumunią i Turcją.

Estonia – Polska, 15 sierpnia, godz. 20. Transmisja w TVP 1, TVP Sport i Sport.tvp.pl.

Kadra Polski na mecz z Estonią:

Bramkarze:

Wojciech Szczęsny (Arsenal), Przemysław Tytoń (PSV Eindhoven),

Obrońcy:

Łukasz Piszczek (Borussia Dortmund), Damien Perquis (Sochaux), Marcin Wasilewski (Anderlechet), Grzegorz Wojtkowiak (TSV 1860 Monachium), Marcin Kamiński (Lech), Jakub Wawrzyniak (Legia)

Pomocnicy:

Jakub Błaszczykowski (Borussia), Eugen Polanski (Mainz), Adrian Mierzejewski (Trabzonspor), Kamil Grosicki (Sivasspor), Maciej Rybus (Terek Grozny), Rafał Murawski (Lech), Janusz Gol (Legia), Waldemar Sobota (Śląsk), Ariel Borysiuk (Kaiserslautern),

Napastnicy:

Robert Lewandowski (Borussia), Artur Sobiech (Hannover 96), Arkadiusz Piech (Ruch Chorzów).

Mecz jest jedynym sprawdzianem reprezentacji przed początkiem eliminacji do mistrzostw świata w Brazylii. 7 września Polacy zmierzą się w Podgoricy z Czarnogórą, a 11 września we Wrocławiu z Mołdawią.

Na mecz z Estonią nowy trener reprezentacji Polski Waldemar Fornalik powołał 21 zawodników. 17 było w kadrze na Euro. Nowi piłkarze to pomocnicy: Janusz Gol (Legia), Waldemar Sobota (Śląsk), powołany w ostatniej chwili Ariel Borysiuk (Kaiserslautern) oraz napastnik Arkadiusz Piech (Ruch).

Pozostało 91% artykułu
Piłka nożna
Bayern znów nie zdobędzie Pucharu Niemiec. W Monachium myślą już o przyszłości
PIŁKA NOŻNA
Niechciane dziecko Gianniego Infantino. Po co światu klubowy mundial?
Piłka nożna
Polskie piłkarki awansowały na Euro. Czy to coś zmieni?
Piłka nożna
Wielkie pieniądze Orlenu dla PZPN
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Piłka nożna
Polskie piłkarki zagrają na Euro. Kiedy poznają rywalki?
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska