Zimą ekstraklasa zasypia tylko na boisku. Za chwilę piłkarze wyjadą na urlopy, po których przez miesiąc będą do siebie dochodzić, wylewając poty na treningach. W tym czasie pocić się też będą księgowi i ludzie odpowiedzialni za transfery. Kluby nie mają pieniędzy, niektórych nie stać na utrzymanie składów z jesieni.
Kamera Canal+ przyłapała na stadionie Górnika dwóch napastników reprezentacji Burkina Faso. Abdou Razack Traore chwalił się Prejuce'owi Nakoulmie, że na 99 procent zostaje w Lechii Gdańsk, Nakoulma odpowiadał, że on z kolei na 100 procent odejdzie z Górnika.
Górnik wygrał w sobotę z Lechią 2:0 po golach piłkarzy, którzy do tej pory w ekstraklasie nie trafiali. Trener Adam Nawałka zdaje sobie sprawę z problemów finansowych klubu i skoro zarzekał się, że nie puści nigdzie Arkadiusza Milika, to zapewne pogodzi się z transferem Nakoulmy.
Jeśli Traore nie oszukiwał swojego kolegi, to znaczy, że Lechia zapłaci mu duże pieniądze. Największa gwiazda drużyny dostała konkretną ofertę z Legii – 200 tysięcy euro za sezon. Ale piłkarz zamierza pozostać w Gdańsku, bo Lechia zaproponowała podwyżkę i jeszcze ćwierć miliona euro za sam podpis pod nowym kontraktem.