Najpierw, na początku meczu z Huddersfield, Jeremy Helan został upomniany za wymuszanie faulu. Jeszcze przed końcem pierwszej połowy sam popełnił przewinienie i powinien zejść do szatni, ale ku zdziwieniu wszystkich, sędzia nie wyciągnął czerwonej kartki.
Piłkarze Huddersfield otoczyli go i próbowali pokazać błąd, ale Russell był nieugięty. W przerwie dowiedział się o swoim błędzie. Po meczu rozmawiał z nim trener Huddersfield Simon Grayson, arbiter przeprosił i wytłumaczył, że źle zapisał numer ukaranego piłkarza. Teraz sprawę będzie badać angielska organizacja sędziów zawodowych (PGMOL).
To nie pierwszy taki błąd angielskiego arbitra. Na mistrzostwach świata w 2006 roku Graham Poll pokazał trzy żółte kartki, zanim w końcu wyrzucił z boiska Chorwata Josipa Simunicia. Okazało się, że Poll pierwszą kartkę zapisał na konto Australijczyka Craiga Moore'a. Spotkanie skończyło się wynikiem 2:2, a Australia na szczęście awansowała do dalszej części turnieju.