Propozycje nie do odrzucenia

Zimą polskie kluby opuścili najlepsi piłkarze. Nie zanosi się, żeby zastąpili ich inni dobrzy zawodnicy

Publikacja: 21.01.2013 19:52

Abdou Razack Traore odszedł z Lechii Gdańsk ?do tureckiego Gaziantepsporu

Abdou Razack Traore odszedł z Lechii Gdańsk ?do tureckiego Gaziantepsporu

Foto: KFP, Krzysztof Mystkowski Krzysztof Mystkowski

Kiedy Maciej Skorża, pracujący w Ettifaq FC, bogatym klubie z Arabii Saudyjskiej, przyznał, że namawiał szejków na sprowadzenie Danijela Ljuboi, w Legii zawrzało. Po zakończeniu poprzedniego sezonu Serb zgodził się na poważną obniżkę pensji – z 720 tysięcy euro na 450 tysięcy, bo chciał zostać w Warszawie i wywalczyć mistrzostwo.

Zresztą ma już swoje lata i wiadomo było, że trudno będzie mu znów wyruszyć na podbój Europy. Gdyby Ettifaq rzeczywiście zdecydował się wykupić Ljuboję z Legii, nie miałby z tym żadnych problemów, polskim klubom brakuje argumentów, gdy do walki o zawodnika włącza się nawet przeciętny zagraniczny zespół.

Trener Lechii Gdańsk Bogusław Kaczmarek, sprzątając w drużynie po poprzednikach, pozbywał się przereklamowanych obcokrajowców. Powtarzał jednak, że jest w stanie zostawić jeden komin płacowy dla najlepszego zawodnika Lechii – Abdou Razacka Traore.
Kiedy kilka tygodni temu skończyła mu się umowa z gdańskim klubem, Traore nie zgodził się na jej przedłużenie. Oferowano mu 25 tysięcy euro miesięcznej pensji i milion za sam podpis pod kontraktem. Traore wolał rozmawiać z Ettifaq, aż w końcu zdecydował się na transfer do Gaziantepsporu.

Dla reprezentanta Burkina Faso miejscem atrakcyjniejszym od pełnej nowych stadionów ekstraklasy był 14. zespół ligi tureckiej. Co ciekawe, kilka dni wcześniej na wypożyczenie do tego klubu poszedł Darvydas Sernas z Zagłębia Lubin. Ostatnio co prawda nieskuteczny, ale nie tak dawno postrach bramkarzy w barwach Widzewa Łódź.

Jedynym piłkarzem Ruchu Chorzów regularnie powoływanym do reprezentacji jest Arkadiusz Piech. O tym, że na Śląsku robi mu się za ciasno i chciałby spróbować sił w innej lidze, mówił od dłuższego czasu; klub nie mógł zatrzymać go na siłę.

W poniedziałek Sivasspor pochwalił się, że Polak właśnie podpisał w Turcji umowę na trzy i pół roku. Sivasspor jest w lidze na jedenastym miejscu, gra tam inny reprezentant Polski Kamil Grosicki i przyznaje, że poza stadionem i kilkoma sklepami w mieście nie ma nic ciekawego i można skupić się tylko na treningach.

Przy zgaszonych światłach z Krakowa wyjeżdżał Maor Melikson. Piłkarz pochodzący z Izraela przez jeden sezon był największą gwiazdą ekstraklasy, niewiele zabrakło, a wprowadziłby Wisłę do Ligi Mistrzów. Pytały o niego mocne kluby, ale z Krakowa nie chciano go puścić. Dorobił się takiej pozycji, że nawet kiedy był w słabej formie, grał w pierwszym składzie.

Forma uciekła nagle, zaraz po zamieszaniu z polskim paszportem, kiedy Melikson najpierw zgodził się na występy w zespole Franciszka Smudy, ale po pogróżkach z Izraela zmienił zdanie. Odszedł do francuskiego Valenciennes – jedenastej drużyny w tabeli. Wisła i tak dostała za niego niezłe pieniądze, bo na 900 tysięcy euro za piłkarza będącego w poważnym dołku nie można narzekać.

Wysoka fala porywa też młodzież. Wszyscy w Górniku Zabrze radzili Arkadiuszowi Milikowi, by jeszcze pozostał w Polsce, ale kiedy Bayer Leverkusen zaproponował mu 40-krotnie wyższe zarobki, trudno było dyskutować. Pawła Wszołka z Polonii wypychali wszyscy, ale piłkarz nie zgodził się na transfer do Hannoveru.

Legii najprawdopodobniej nie uda się zatrzymać Rafała Wolskiego – co prawda zostanie on przy Łazienkowskiej na rundę wiosenną, ale już teraz ma podpisać obowiązujący od lata kontrakt z Fiorentiną. Włosi oferują prawie trzy miliony euro, to jest propozycja nie do odrzucenia.

Jak z tego widać, dawnych ligowych gwiazd może nie być, a na nowe musimy poczekać. Źle to wróży frekwencji na stadionach.

Piłka nożna
Manchester City znalazł zastępcę dla Rodriego. Kim jest Nico Gonzalez?
Materiał Promocyjny
Przed wyjazdem na upragniony wypoczynek
Piłka nożna
Krzysztof Piątek w Stambule. Znów odpala pistolety
Piłka nożna
Premier League. Wielki triumf Arsenalu, Manchester City powoli ustępuje z tronu
Piłka nożna
Najpierw męki, później zabawa. Barcelona wygrała, pomógł Robert Lewandowski
Piłka nożna
Drugi reprezentant Polski w Interze. Dlaczego Nicola Zalewski chce grać z Piotrem Zielińskim?