Wszyscy chcieli ich w piątek wylosować. Malaga CF – to nie brzmi dumnie. Debiutant w Lidze Mistrzów, muzeum piłkarzy po przejściach. Poza młodą perłą, Isco, od obrony po atak prawie same zgrane karty, piłkarze z recyklingu, przebrzmiałe sławy. A sam klub – bez pieniędzy, bez szefa, może nawet bez przyszłości, bo od kiedy szejkowi Abdullahowi Al-Thaniemu znudziło się budowanie wielkiego futbolu w Andaluzji, ruszyło domino: niespłacane długi, niewypłacane pensje, kara rocznej banicji w europejskich pucharach w przyszłym sezonie.
To już nawet Galatasaray, rzucone w piątek w losowaniu na pożarcie Realowi Madryt, wydaje się przy Maladze potęgą. Turków stać było na sprowadzenie zimą Wesleya Sneijdera i Didiera Drogby, dwóch wiernych pretorian Jose Mourinho z czasów Interu i Chelsea, którzy teraz zagrają przeciw Jose.
O sile innych rywali, na których można było trafić, nawet szkoda wspominać: o Barcelonie, która zmierzy się z PSG (Zlatan Ibrahimović zagra przeciw byłemu klubowi, ale dopiero w rewanżu na Camp Nou, w pierwszym meczu będzie zawieszony), o Bayernie, który trafił na Juventus. Więc wszyscy już Borussii Dortmund pogratulowali półfinału. Ale Porto też gratulowali po losowaniu 1/8 finału, a już go w pucharach nie ma.
Jeśli ktoś oglądał w obecnej Lidze Mistrzów coś więcej niż akcje Polaków, Reali, Manchesterów i Barcelon, wie, że Malaga i przez rundę grupową – z Milanem, Zenitem, Anderlechtem – i przez 1/8 finału przeszła, grając mądrze i ładnie.
Już to kiedyś w Lidze Mistrzów widzieliśmy: klub z hiszpańskiej prowincji, debiutant, banda piłkarzy odrzuconych, pełna Latynosów, piękny futbol. A na ławce Chilijczyk Manuel Pellegrini: z wykształcenia inżynier, zaczytany w latynoskich poetach, specjalista od budowania od zera. Sfinks, który zawsze patrzy ni to groźnie, ni spokojnie. Dobiegający sześćdziesiątki weteran piłkarskich wojen w Chile, Argentynie (miał tam sukcesy i z wielkim River Plate, i z San Lorenzo, ulubionym klubem papieża Franciszka), Ekwadorze i Hiszpanii, człowiek, który ciągle chce się uczyć: futbolu, gry na pianinie, języka niemieckiego. Wszystkiego, czym można pobudzić neurony.