Reklama
Rozwiń

Lech obserwuje, Legia kupuje

Estończyk Henrik Ojamaa, grający w szkockim Motherwell, od pół roku był obserwowany przez skautów Lecha Poznań. Mimo dwóch ofert złożonych przez klub z Poznania, piłkarz jest bliski podpisania kontraktu z Legią

Publikacja: 06.06.2013 18:56

fot. Chris Barnes

fot. Chris Barnes

Foto: Creative Commons Uznanie Autorstwa 2.0

Lech Poznań obserwował 22-letniego skrzydłowego od dłuższego czasu. Obie oferty, które złożyli za zawodnika zostały odrzucone. Lechici oferowali początkowo 200 tysięcy funtów, później 350 tysięcy.

Zawodnik pojawił się w zeszłym tygodniu na spotkaniu Lecha Poznań z Koroną Kielce.

Ojamaa przybył dziś do Warszawy i przeszedł testy medyczne, bardzo prawdopodobne, że jeszcze dziś zostanie podpisany kontrakt.

Henrik Ojamaa ma 22 lata. Od 2012 roku występuje w szkockim Motherwell. Zdobył w tym sezonie 4 bramki i zanotował 16 asyst, co jest najlepszym wynikiem w całej lidze. Dwa lata temu pojawił się na testach w Polsce. Orest Lenczyk, prowadzący Śląsk Wrocław, nie zdecydował się jednak na zatrudnienie zawodnika.

Występował 10-krotnie w reprezentacji Estonii. Trener reprezentacji odsunął go w tym tygodniu od zespołu, po tym jak okazało się, że zamiast przygotowywać się z resztą drużyny do spotkań z Białorusią, Trynidadem i Tobago oraz Kirgizją, zawodnik poleciał do Polski. Ojamaa tłumaczył wcześniej, że poświęci ten czas na przygotowania do egzaminów na uczelni.

Nie jest to pierwszy zgrzyt między zespołami z Warszawy i Poznania. W zimowym oknie transferowym Legia kupiła Bartosza Bereszyńskiego, który został uznany największym okryciem Ekstraklasy. Przedwczoraj do stołecznego zespołu dołączył również 18-letni bramkarz - Aleksander Wandzel. Coraz częściej pojawiają się informacje na temat transferu obrońcy Marcina Kamińskiego. Sam zawodnik poinformował o chęci dołączenia do Legii.

Piłka nożna
Cezary Kulesza nadal prezesem PZPN. Mądry król i źli dworzanie
Piłka nożna
Cezary Kulesza będzie dalej rządził polską piłką, ale traci zaufanych ludzi. Selekcjoner do połowy lipca
Piłka nożna
Cezary Kulesza pozostanie prezesem PZPN. Delegaci wybrali jedynego kandydata
Piłka nożna
Prywatny odrzutowiec i kilkunastoosobowa służba. Jak Cristiano Ronaldo stał się multimiliarderem
Piłka nożna
Futsalowy węzeł gordyjski. UEFA rozcina go Słowenią