Firma Orange od dziesięciu lat jest głównym sponsorem reprezentacji Polski. Do kasy PZPN-u trafia z tego tytułu około 10 milionów złotych rocznie. Przed najbliższym towarzyskim spotkaniem z reprezentacja Danii (14 sierpnia w Gdańsku) zaplanowane zostało nakręcenie reklamy z udziałem trzech zawodników kadry - Roberta Lewandowskiego, Kuby Błaszczykowskiego i Wojciecha Szczęsnego.
Jak poinformował portal weszlo.com dwaj zawodnicy Borussii Dortmund odmówili wzięcia udziału w nagraniu. Doradcy Lewandowskiego oświadczyli, że piłkarz powinien otrzymać dodatkowe wynagrodzenie. Ich zdaniem napastnik wicemistrza Niemiec zasługuje na indywidualny kontrakt w związku z tym, że w nagraniu nie wezmą udziału wszyscy zawodnicy występujący w reprezentacji.
Lewandowski jest aktualnie najbardziej rozpoznawalnym piłkarzem naszej kadry. Robert Siewierski, pełnomocnik zawodnika, w liście do PZPN-u zaznaczył, że marketingowa wartość Lewandowskiego jest wyceniana przez magazyn „Forbes" na około milion złotych. Według obecnej umowy, za udział w reklamie, Lewandowski nie zarobi nic.
Jeżeli nagranie reklamy nie dojdzie do skutku PZPN narażony jest na zapłacenie ogromnego odszkodowania. W umowie, ważnej do przyszłego roku, podpisanej ze sponsorem zapisana jest możliwość wykorzystania wizerunku zawodników reprezentacji w strojach reprezentacji. Nie wykluczone jest, że związek wystosuje wniosek do Lewandowskiego o opłacenie odszkodowania. Pojawiają się również spekulacje, że zawodnicy mogą zostać wyrzuceni z kadry.