Reklama
Rozwiń

Bale spłaca kredyt

Udany debiut Walijczyka w Realu. Dwa gole Lewandowskiego.

Publikacja: 16.09.2013 01:23

Gareth Bale strzelił w sobotę pierwszą bramkę dla Realu, ale Królewscy zremisowali na wyjeździe z Vi

Gareth Bale strzelił w sobotę pierwszą bramkę dla Realu, ale Królewscy zremisowali na wyjeździe z Villarrealem 2:2

Foto: AP

Carlo Ancelotti jak obiecał, tak zrobił: pozwolił zadebiutować Garethowi Bale’owi, a że grzechem byłoby trzymanie tylu milionów euro (wciąż nie wiadomo, ile dokładnie – 91 czy 100) na ławce, Walijczyk zagrał w wyjazdowym meczu z Villarrealem (2:2) od pierwszej minuty.

Kamery przez godzinę śledziły każdy jego ruch, by sprawdzić, czy wydawanie tak ogromnych pieniędzy miało sens. Bale kredyt zaufania zaczął spłacać w 38. minucie, kiedy pokazując swoją szybkość, wyprzedził obrońcę, dobiegł do podania Daniela Carvajala i z bliska wyrównał na 1:1.

Hiszpańskie gazety podkreślają, że Bale zdał egzamin, mimo że był on bardzo trudny. Zgadzają się także, że przedstawienie skrzydłowemu z Walii ukradł Diego Lopez. Gdyby nie jego interwencje, Real wróciłby do domu bez punktów. Ancelotti zdania jednak nie zmienił: w jutrzejszym meczu Ligi Mistrzów z Galatasaray bronić będzie Iker Casillas. Cristiano Ronaldo, strzelec drugiego gola w sobotnim spotkaniu, przedłużył wreszcie kontrakt (do 2018 roku) i będzie zarabiał 17 mln euro, o milion więcej niż Leo Messi.

Real i Villarreal jeszcze w tym sezonie nie przegrały, ale na czele tabeli w Hiszpanii są Atletico i Barcelona. Mają po 12 punktów i identyczny bilans bramkowy (14-4). Barcelona pokonała Sevillę 3:2 dzięki trafieniu Alexisa Sancheza w doliczonym czasie, ale na trzy tygodnie straciła Jordiego Albę, który już w 14. minucie doznał kontuzji.

W Anglii ważnych debiutów również nie brakowało. Mesut Oezil pierwszy raz założył koszulkę Arsenalu, w meczu z Sunderlandem (3:1) wyszedł w podstawowym składzie, podawał przy golu Oliviera Giroud na 1:0. Wojciech Szczęsny wiele pracy nie miał, przy rzucie karnym rzucił się w drugą stronę. Arsenal przynajmniej do dzisiejszego wieczoru będzie liderem, zepchnąć z pierwszego miejsca może go Liverpool, jeśli nie przegra ze Swansea.

Marouane Fellaini zadebiutował w Manchesterze United. Z wygranego 2:0 spotkania warto zapamiętać pięknego gola z rzutu wolnego Wayne'a Rooneya, grającego ze specjalną opaską na głowie, zasłaniającą ranę na czole.

Samuel Eto'o na razie nie rozwiązał problemów Chelsea w ataku. Jose Mourinho po niespodziewanej, pierwszej w sezonie porażce z Evertonem (0:1) przyznał, że jego piłkarzom brakuje instynktu zabójcy.

Juergen Klopp po wysokim zwycięstwie nad Hamburgerem SV 6:2 ogłosił: Jesteśmy gotowi na Ligę Mistrzów. Borussia Dortmund wygrała wszystkie pięć meczów w lidze (o dwa punkty wyprzedza Bayern), tak dobrego startu jeszcze nie miała. Robert Lewandowski zaczął od asysty przy golu Henricha Mchitariana na 2:0 (podawał piętą), sam podwyższał wynik na 4:2 (minął zwodem obrońcę i kopnął piłkę tuż przy słupku) i 6:2 (strzał głową z kilku metrów po dośrodkowaniu Nuriego Sahina). Jakub Błaszczykowski, który wrócił ze zgrupowania kadry z kontuzją, nie zagrał, zastępujący go Pierre-Emerick Aubameyang zdobył dwie bramki.

W środę Borussia zmierzy się w LM z Napoli, które z kompletem punktów przewodzi Serie A (2:0 z Atalantą). Lazio przed czwartkowym meczem z Legią w Lidze Europejskiej rozbiło Chievo 3:0. Wszystkie gole zdobyli jeszcze przed przerwą Antonio Candreva, Belg Luis Cavanda i Bośniak Senad Lulić. Już po kwadransie z boiska musiał zejść kontuzjowany obrońca Giuseppe Biava i z Legią prawdopodobnie nie zagra.

Torino z kapitanem Kamilem Glikiem wypuściło z rąk zwycięstwo nad Milanem. Do 87. minuty prowadziło 2:0, ale najpierw do bramki trafił Sulley Muntari, a w siódmej minucie doliczonego czasu rzut karny wykorzystał Mario Balotelli. Polski obrońca za dyskusję z sędzią został ukarany w końcówce żółtą kartką. 70 minut zagrał Kaka, wracający do Mediolanu po nieudanej przygodzie w Realu. Remisem zakończyły się też derby Italii, czyli spotkanie Interu z Juventusem. Gospodarzom prowadzenie dał w drugiej połowie Argentyńczyk Mauro Icardi, goście wyrównali już dwie minuty później po strzale Arturo Vidala. Inter jest w tabeli drugi, Juventus czwarty.

Piłka nożna
Cezary Kulesza nadal prezesem PZPN. Mądry król i źli dworzanie
Piłka nożna
Cezary Kulesza będzie dalej rządził polską piłką, ale traci zaufanych ludzi. Selekcjoner do połowy lipca
Piłka nożna
Cezary Kulesza pozostanie prezesem PZPN. Delegaci wybrali jedynego kandydata
Piłka nożna
Prywatny odrzutowiec i kilkunastoosobowa służba. Jak Cristiano Ronaldo stał się multimiliarderem
Piłka nożna
Futsalowy węzeł gordyjski. UEFA rozcina go Słowenią