Cesarstwo Rzymskie

Roma pokonała 3:0 Inter i z kompletem punktów prowadzi w Serie A. Pierwsza porażka Borussii.

Publikacja: 07.10.2013 02:11

Francesco Totti strzelił na San Siro dwie bramki dla Romy

Francesco Totti strzelił na San Siro dwie bramki dla Romy

Foto: PAP/EPA

W Rzymie odżyły piękne wspomnienia. Wygrywając wszystkie siedem meczów, Roma dała sygnał, że trzeba ją traktować jako poważnego kandydata w walce o mistrzostwo. Pierwsze od 2001 roku.

– Chyba nikt się nie spodziewał, że tak dobrze zaczniemy sezon. Możemy pokonać każdego – zapowiada Francesco Totti. Kapitan rzymian ma już 37 lat, ale wciąż czuje się znakomicie. Niedawno przedłużył kontrakt do 2016 roku, a w sobotę strzelił dwie bramki (jedną z karnego), miał też udział przy trzeciej. Roma jest jedyną obok Barcelony i Atletico drużyną z lig wielkiej piątki, która w tym sezonie nie straciła jeszcze punktów.

Niemieckie gazety winą za pierwszą porażkę Borussii Dortmund w tym sezonie obarczają dwóch piłkarzy: Matsa Hummelsa, który w 80. minucie meczu w Moenchengladbach (0:2) dostał czerwoną kartkę, i Roberta Lewandowskiego, który przegrywał pojedynki z obrońcami. – Od tej klasy napastnika trzeba wymagać więcej – piszą.

Borussia dominowała, spychała rywala do obrony, ale marnowała okazję za okazją. – Biliśmy przeciwnika, wytrącaliśmy go z równowagi, ale nie potrafiliśmy zadać decydującego ciosu i straciliśmy dwie bramki – skomentował Juergen Klopp.

Trener Borussii przyznał, że szuka już następcy Roberta Lewandowskiego. – Trzeba w końcu uszanować jego decyzję i zaakceptować to, że w nowym sezonie będzie grał gdzie indziej – powiedział Klopp, żartując, że przez rozmowy z agentami płaci coraz większe rachunki telefoniczne, a raz dostał nawet mandat, bo nie miał w samochodzie zestawu głośnomówiącego.

Reklama
Reklama

Reprezentacyjna przerwa w Dortmundzie się przyda: do kontuzjowanych Sebastiana Kehla i Ilkaya Guendogana dołączył Nuri Sahin, a Sven Bender jest mocno poobijany. Lewandowski grał w sobotę 90 minut, Jakub Błaszczykowski znów zaczął mecz na ławce, w 77. minucie zmienił Henricha Mchitariana.

Bayern również nie wygrał, ale dzięki remisowi w Leverkusen (1:1) zmienił na pozycji lidera Borussię. Sebastian Boenisch miał udział przy wyrównującej bramce dla gospodarzy. Obrońca Bayeru nie został powołany przez Waldemara Fornalika, a spośród kadrowiczów z niemieckich klubów najlepsze oceny zebrał wracający do reprezentacji Sławomir Peszko. Pomocnik FC Koeln wszedł na boisko w drugiej połowie meczu z Karlsruhe (2:1), przy stanie 0:1, i dwiema asystami odwrócił losy spotkania.

Grzegorz Wojtkowiak (TSV 1860 Monachium – Energie 0:0) i Artur Sobiech (Hannover 96 – Hertha 1:1) rozegrali całe mecze. Eugen Polanski (Hoffenheim) przeciw swojej byłej drużynie, Mainz (2:2) zagrał 77 minut, a Arkadiusz Milik (Augsburg) wszedł na siedem minut w meczu z Schalke (1:4).

Real ma w tym sezonie dwie twarze: w Lidze Mistrzów zwycięża łatwo, w Primera Division się męczy. Nie inaczej było w sobotę. Levante pokonał na wyjeździe 3:2 dzięki bramkom Alvaro Moraty i Cristiano Ronaldo w ostatnich czterech minutach. Real wciąż traci pięć punktów do Barcelony i Atletico.

Katalończycy bez kontuzjowanego Leo Messiego rozbili Valladolid 4:1, choć pierwsi stracili gola. Atletico pokonało Celtę 2:1 po dwóch trafieniach Diego Costy (nie wykorzystał też karnego). Brazylijczyk rzuca wyzwanie Messiemu i Ronaldo: ma już dziesięć bramek i przewodzi klasyfikacji strzelców. Costa czeka na zgodę FIFA na grę dla Hiszpanii. Na finiszu eliminacji mistrzostw świata bardzo by jej pomógł, bo kontuzjowani są Fernando Torres i David Villa.

W Premiership nie ma już drużyn bez porażki. Niepokonany do tej pory Everton przegrał na wyjeździe z Manchesterem City 1:3. Prowadził po golu Romelu Lukaku, dla którego zabrakło miejsca w Chelsea (3:1 w Norwich). Może karnych to on strzelać nie umie (Superpuchar Europy), ale na Stamford Bridge chyba by się przydał. – Chcę udowodnić, że mogę być szefem w zespole – zapowiedział przed meczem Belg i wykorzystał błąd Joe Harta. Manuel Pellegrini zastanawiał się, czy nie dokonać jednak zmiany w bramce, ale ponownie postawił na Anglika. – On potrzebuje zaufania. Nadal w niego wierzę – powtarza menedżer City.

Reklama
Reklama

Lukaku to niejedyny młody Belg, który dobrze czuje się na boiskach Premiership. 18-letni Adnan Januzaj w sobotę pierwszy raz wyszedł w podstawowym składzie Manchesteru United, zdobył obydwa gole w wyjazdowym meczu z Sunderlandem (2:1), drugiego pięknym strzałem z woleja. David Moyes odetchnął z ulgą. Januzaj, którego rodzice pochodzą z Kosowa, przypomina mu młodego Wayne'a Rooneya. Interesuje się nim coraz więcej klubów, w tym sąsiedzi z City, ale menedżer United nie zawraca tym sobie głowy. – Nie widzę lepszego miejsca do rozwoju niż Old Trafford – mówi Moyes.

Waldemar Fornalik w przeciwieństwie do Roya Hodgsona problemów z wyborem bramkarza mieć nie będzie. Artur Boruc czwarty raz z rzędu, a piąty w sezonie nie puścił gola, imponował interwencjami, a Southampton wygrał ze Swansea 2:0 i awansował na czwarte miejsce w tabeli. Liderem pozostaje Arsenal, który z Wojciechem Szczęsnym w składzie zremisował  na wyjeździe z West Bromwich 1:1.

W Rzymie odżyły piękne wspomnienia. Wygrywając wszystkie siedem meczów, Roma dała sygnał, że trzeba ją traktować jako poważnego kandydata w walce o mistrzostwo. Pierwsze od 2001 roku.

– Chyba nikt się nie spodziewał, że tak dobrze zaczniemy sezon. Możemy pokonać każdego – zapowiada Francesco Totti. Kapitan rzymian ma już 37 lat, ale wciąż czuje się znakomicie. Niedawno przedłużył kontrakt do 2016 roku, a w sobotę strzelił dwie bramki (jedną z karnego), miał też udział przy trzeciej. Roma jest jedyną obok Barcelony i Atletico drużyną z lig wielkiej piątki, która w tym sezonie nie straciła jeszcze punktów.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Reklama
Piłka nożna
Naukowcy ostrzegają przed upałami. Czy Amerykanie są przygotowani na mundial?
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Piłka nożna
Smutny początek sezonu przy Łazienkowskiej. Legia wygrała w ciszy
Piłka nożna
Klubowe mistrzostwa świata. PSG rozbiło Real i w finale zagra z Chelsea
Piłka nożna
Legia zaczyna sezon. Z nowym trenerem, ale bez nowych piłkarzy
Piłka nożna
Koniec marzeń polskich piłkarek. Debiutantki żegnają się z mistrzostwami Europy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama