W Rzymie odżyły piękne wspomnienia. Wygrywając wszystkie siedem meczów, Roma dała sygnał, że trzeba ją traktować jako poważnego kandydata w walce o mistrzostwo. Pierwsze od 2001 roku.
– Chyba nikt się nie spodziewał, że tak dobrze zaczniemy sezon. Możemy pokonać każdego – zapowiada Francesco Totti. Kapitan rzymian ma już 37 lat, ale wciąż czuje się znakomicie. Niedawno przedłużył kontrakt do 2016 roku, a w sobotę strzelił dwie bramki (jedną z karnego), miał też udział przy trzeciej. Roma jest jedyną obok Barcelony i Atletico drużyną z lig wielkiej piątki, która w tym sezonie nie straciła jeszcze punktów.
Niemieckie gazety winą za pierwszą porażkę Borussii Dortmund w tym sezonie obarczają dwóch piłkarzy: Matsa Hummelsa, który w 80. minucie meczu w Moenchengladbach (0:2) dostał czerwoną kartkę, i Roberta Lewandowskiego, który przegrywał pojedynki z obrońcami. – Od tej klasy napastnika trzeba wymagać więcej – piszą.
Borussia dominowała, spychała rywala do obrony, ale marnowała okazję za okazją. – Biliśmy przeciwnika, wytrącaliśmy go z równowagi, ale nie potrafiliśmy zadać decydującego ciosu i straciliśmy dwie bramki – skomentował Juergen Klopp.
Trener Borussii przyznał, że szuka już następcy Roberta Lewandowskiego. – Trzeba w końcu uszanować jego decyzję i zaakceptować to, że w nowym sezonie będzie grał gdzie indziej – powiedział Klopp, żartując, że przez rozmowy z agentami płaci coraz większe rachunki telefoniczne, a raz dostał nawet mandat, bo nie miał w samochodzie zestawu głośnomówiącego.