Odejście Adama Nawałki do pracy z PZPN było od kilkunastu dni przesądzone, ale szefowie Górnika mieli nadzieje, że trener będzie łączył pracę w klubie i reprezentacji do końca roku. Tak się nie stało więc podobno pani prezydent Zabrza się popłakała a prezes klubu się wściekł. Górnik, po czterech latach obecności Nawałki wszedł na nową drogę życia i musi sobie jakoś na niej radzić. Na razie można mówić o ciągłości bo miejsce trenera zajął jego asystent Bogdan Zając. Ale ten stan długo nie potrwa, ponieważ Zając też odchodzi. Słychać, że nowym trenerem Górnika zostanie Waldemar Fornalik.
Górnik ma pecha, że te problemy dotknęły go na kilka dni przed jednym z najważniejszych meczów sezonu: z Lechem w Poznaniu. Górnik jest w tabeli drugi, Lech szósty, ale presja kibiców w Poznaniu jest nie mniejsza niż na Legię w stolicy. Tym bardziej, że obecna pozycja wicemistrza Polski odbiega od poznańskich ambicji. Kiedy wydawało się, że po zwycięstwie nad Lechią i remisie z Legią po niezłej grze drużyna zaczyna łapać rytm, w czwartek poznaniacy przegrali w Białymstoku z Jagiellonią 0:2 i nadal nic nie wiadomo. Poza tym, że trener Mariusz Rumak niemal od początku sezonu pracuje z pętlą na szyi.
Ten mecz jest z tych wszystkich powodów zdecydowanie najciekawszy, ale trudno powiedzieć, którego nie warto oglądać. Nie ma takich. To formalnie ostatnia jesienna kolejka ekstraklasy, ale nie koniec sezonu. Od następnego weekendu zacznie się runda rewanżowa a na wiosnę, po podziale uczestników rozgrywek na dwie grupy (grupa mistrzowska to zespoły, które zajęły miejsca 1 - 8 a spadkowa 9 - 16) i dodaniu siedmiu kolejek dopiero zobaczymy kto wygrał, a kto spadnie do pierwszej ligi.
Nowy regulamin rozgrywek może przynieść niespodzianki, ponieważ mistrzem może być teoretycznie drużyna, która dziś nie zajmuje miejsca w czołówce. Z grupą spadkową wątpliwości jest nieco mniej. Podbeskidzie i Widzew grają zdecydowanie najsłabiej i jeśli w Bielsku - Białej i w Łodzi nic się nie zmieni (a na razie żadnych symptomów nie widać), obydwa kluby będą wiosną walczyć o życie. Na razie pewnego rodzaju niespodzianką jest obecność w pierwszej ósemce Pogoni, Cracovii i Zawiszy a w drugiej Śląska, Jagielloni i Zagłębia.
15. kolejka Sobota • Cracovia - Korona 15.30 (Canal+ Family, nSport, Polsat Sport, Polsat Sport Extra) • Widzew - Pogoń 18.00 (Canal+ Sport, Polsat Sport, Polsat Sport Extra) • Legia - Zagłębie 18.00 (Canal+ Sport). Niedziela • Lechia - Śląsk 15.30 (Canal+ Sport, Polsat Sport, Polsat Sport Extra) • Lech - Górnik 18.00 (Canal+ Sport). Poniedziałek • Piast - Jagiellonia 18.00 (Eurosport 2, Canal+ Family) • Podbeskidzie - Wisła 20.30 (Canal+ Sport). Wtorek • Ruch - Zawisza 18.00 (nSport, Polsat Sport, Polsat Sport Extra, Canal+ Family)