Rz: Podoba się panu decyzja, że kapitanem będzie zawodnik z największym stażem?
Jakub Błaszczykowski:
Należała do trenera i trzeba ją uszanować. Wiadomo, że zawsze może pojawić się ktoś z większą liczbą występów niż ja, ale nie mam z tym problemów.
Wydawało nam się, czy pierwszy trening Adama Nawałki był dużo żywszy niż za Waldemara Fornalika?
Może teraz było po prostu zimniej? Każdy trener ma swoje metody na prowadzenie treningu. Mamy za sobą dopiero jedne zajęcia, wy zauważyliście różnicę, my także. Nawałka ma swoje spostrzeżenia, inne spojrzenie i wizję. Piłkarze są tylko narzędziami w jego rękach. Chodzi o to, żeby kiedy zaczyna się mecz, każdy wiedział, co ma robić.