Reklama
Rozwiń

Piłka jest po naszej stronie

Kapitan reprezentacji Jakub Błaszczykowski o nowym trenerze i zaufaniu kibiców.

Publikacja: 12.11.2013 19:51

Jakub Błaszczykowski, kapitan drużyny

Jakub Błaszczykowski, kapitan drużyny

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak

Rz: Podoba się panu decyzja, że kapitanem będzie zawodnik z największym stażem?

Jakub Błaszczykowski:

Należała do trenera i trzeba ją uszanować. Wiadomo, że zawsze może pojawić się ktoś z większą liczbą występów niż ja, ale nie mam z tym problemów.

Wydawało nam się, czy pierwszy trening Adama Nawałki był dużo żywszy niż za Waldemara Fornalika?

Może teraz było po prostu zimniej? Każdy trener ma swoje metody na prowadzenie treningu. Mamy za sobą dopiero jedne zajęcia, wy zauważyliście różnicę, my także. Nawałka ma swoje spostrzeżenia, inne spojrzenie i wizję. Piłkarze są tylko narzędziami w jego rękach. Chodzi o to, żeby kiedy zaczyna się mecz, każdy wiedział, co ma robić.

Pamięta pan Nawałkę, gdy był asystentem Leo Beenhakkera i nie chciał się wypowiadać nawet o pogodzie?

Każdy się uczy, zdobywa doświadczenie. Trener Nawałka pracował w różnych miejscach, okrzepł i widać, że ma pomysł na reprezentację. Naprawdę wierzymy, że w końcu zaczniemy wygrywać. Ostatnie wyniki są złe, tylko zwycięstwami możemy odpłacić się kibicom za zaufanie. Obietnic bez pokrycia składaliśmy za dużo.

Sprawdzał pan zdjęcia powołanych do kadry zawodników w Internecie, by ich rozpoznać?

Nie, ale ja też kiedyś wchodziłem do kadry i pewnie połowa zawodników nie miała pojęcia, jak się nazywam. To normalne, taka jest kolej rzeczy. Po to są zgrupowania, wspólne posiłki, żebyśmy się poznali, by ci młodzi chłopcy zrozumieli, że są częścią drużyny.

Ale o jakich młodych chłopcach pan mówi? O Rafale Koszniku i Tomaszu Brzyskim, którzy są starsi od pana?

Nie wszyscy są starsi, spokojnie. W reprezentacji mają grać najlepsi.

Dziewięć miesięcy do pierwszego meczu w eliminacjach Euro 2016 to mało czy dużo?

W klubie to byłoby mnóstwo czasu. Ale ile to jest meczów reprezentacji? Sześć? Trzy zgrupowania po dziesięć dni? Trzeba pytać trenera, czy to mu wystarczy.

Czuje pan, że kadra ma jeszcze zaufanie kibiców?

Spotkania ze Słowacją i Irlandią będą ważne, to nowy początek. Czujemy wsparcie kibiców, ale teraz piłka jest po naszej stronie. Pora im podziękować dobrymi wynikami.

Piłka nożna
Żegluga bez celu. Michał Probierz przegranym roku w polskiej piłce
Piłka nożna
Koniec trudnego roku Roberta Lewandowskiego. Czas odzyskać spokój i pewność siebie
Piłka nożna
Pokaz siły Liverpoolu. Mohamed Salah znów przeszedł do historii
Piłka nożna
Real odpalił fajerwerki na koniec roku. Pokonał Sevillę 4:2
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Piłka nożna
Atletico gra do końca, zepsute święta Barcelony
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku