Reklama
Rozwiń

Hat-trick Vidala ratuje Juventus

Chilijczyk strzelił w Turynie trzy bramki FC Kopenhaga (3:1). Juventus wygrał wreszcie mecz w Lidze Mistrzów i przybliżył się do fazy pucharowej. Awans Manchesteru United, Realu i PSG.

Publikacja: 27.11.2013 23:51

Arturo Vidal, bohater Juventusu świętuje pierwszego gola

Arturo Vidal, bohater Juventusu świętuje pierwszego gola

Foto: PAP/EPA

Juventus jest liderem Serie A, marzy o podboju Europy, ale w pierwszych czterech spotkaniach LM pokazać swojej siły nie potrafił. Mecz z Kopenhagą był ostatnią szansą, by uniknąć kompromitacji i nie odpaść z rozgrywek już po fazie grupowej. Mistrz Włoch jej nie zmarnował.

To był spektakl jednego aktora. Arturo Vidal pewnie wykorzystał dwie jedenastki (za zagranie ręką jednego z rywali i faul na Fernando Llorente), trzeciego gola zdobył głową po podaniu Paula Pogby. Juventus uciekł z piekła, ale na razie trafił do czyśćca. W ostatniej kolejce nie może przegrać w Stambule.

Jak pokonać Galatasaray, pokazał w środę Real. Grając w dziesięciu (czerwona kartka Sergio Ramosa w 26. minucie za faul na Umucie Bulucie) i bez kontuzjowanego Cristiano Ronaldo, zwyciężył 4:1. Portugalczyk oglądał awans swojej drużyny w prywatnej loży. Podziwiał bramkę Garetha Bale'a z rzutu wolnego, sprawdził jak wypadł jego zastępca Angel Di Maria (gol i asysta) i podziękował kibicom wspierającym go w wyścigu o Złotą Piłkę. Były maski z jego podobizną i transparent za jedną z bramek.

Pewne gry w 1/8 finału są też już Manchester United i Paris Saint-Germain. Mistrz Anglii drugi raz rozbił Bayer. W Leverkusen strzelił pięć goli, nie stracił żadnego. Trzy asysty zaliczył Wayne Rooney. Sebastian Boenisch, który w pierwszym spotkaniu na Old Trafford (2:4) popełniał duże błędy, tym razem nie zagrał. Leczy kontuzję. Bayer będzie walczył o drugie miejsce z Szachtarem: musi zwyciężyć w San Sebastian i liczyć, że United potraktują poważnie mecz z Ukraińcami.

PSG awans zawdzięcza Zlatanowi Ibrahimoviciowi (100. mecz w LM) i Edinsonowi Cavaniemu.  Dwie bramki wystarczyły, by pokonać Olympiakos (2:1). Bayern w mroźnych podmoskiewskich Chimkach wygrał 3:1 z CSKA. Awans zapewnił sobie już trzy tygodnie temu, pozostało mu śrubowanie rekordów. Odniósł 10. zwycięstwo z rzędu w LM, co w 20-letniej historii rozgrywek nie udało się wcześniej nikomu, i jako jedyny ma szansę zakończyć fazę grupową z kompletem zwycięstw.  Musi wygrać w Monachium z Manchesterem City, także już pewnym występu w 1/8 finału. Wicemistrz Anglii w środę pokonał Viktorię Pilzno 4:2.

 

GRUPA A

Bayer – Manchester United 0:5 (Valencia 22, Spahić 30-sam., Evans 66, Smalling 77, Nani 88)

Szachtar – Sociedad 4:0 (Luiz Adriano 37, Alex Teixeira 48, Douglas Costa 68, 87)

1. United         5          11        11-3 – awans

2. Szachtar      5          8          7-5

3. Bayer           5          7          8-10

4. Sociedad     5          1          1-9

 

GRUPA B

Real Madryt – Galatasaray 4:1 (Bale 37, Arbeloa 51, Di Maria 63, Isco 81 – Umut Bulut 38). Czerwona kartka: S. Ramos (26, Real)

Juventus – FC Kopenhaga 3:1 (Vidal 29-k, 61-k, 63 – Mellberg 56)

1. Real 5          13        18-5 – awans

2. Juventus      5          6          9-8

3. Galatasaray  5          4          7-14

4. Kopenhaga  5          4          4-11

 

GRUPA C

Anderlecht – Benfica 2:3 (Mbemba 18, Bruno 77 – Matić 34, Mbemba 52-sam., Rodrigo 90)

PSG – Olympiakos 2:1 (Ibrahimović 7, Cavani 90 – Manolas 80). Czerwona kartka: M. Verratti (65, PSG)

1. PSG  5          13        15-3 - awans

2. Olympiakos  5          7          7-7

3. Benfica        5          7          6-7

4. Anderlecht   5          1          3-14

 

GRUPA D

CSKA – Bayern 1:3 (Honda 62-k – Robben 17, Goetze 56, Mueller 65-k)

Manchester City – Viktoria Pilzno 4:2 (Aguero 33-k, Nasri 65, Negredo 79, Dżeko 89 – Horava 43, Tecl 69)

1. Bayern         5          15        15-2 - awans

2. City  5          12        15-8 - awans

3. CSKA            5          3          7-15

4. Viktoria        5          0          4-16

Juventus jest liderem Serie A, marzy o podboju Europy, ale w pierwszych czterech spotkaniach LM pokazać swojej siły nie potrafił. Mecz z Kopenhagą był ostatnią szansą, by uniknąć kompromitacji i nie odpaść z rozgrywek już po fazie grupowej. Mistrz Włoch jej nie zmarnował.

To był spektakl jednego aktora. Arturo Vidal pewnie wykorzystał dwie jedenastki (za zagranie ręką jednego z rywali i faul na Fernando Llorente), trzeciego gola zdobył głową po podaniu Paula Pogby. Juventus uciekł z piekła, ale na razie trafił do czyśćca. W ostatniej kolejce nie może przegrać w Stambule.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Piłka nożna
Koniec trudnego roku Roberta Lewandowskiego. Czas odzyskać spokój i pewność siebie
Piłka nożna
Pokaz siły Liverpoolu. Mohamed Salah znów przeszedł do historii
Piłka nożna
Real odpalił fajerwerki na koniec roku. Pokonał Sevillę 4:2
Piłka nożna
Atletico gra do końca, zepsute święta Barcelony
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Piłka nożna
Jagiellonia Białystok poznała rywala. Legia już go ograła
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku