Obraniak od wiosny

Ludovic Obraniak wróci do reprezentacji Polski, ale TVP tego nie pokaże. Eliminacje i finały Euro 2016 oraz mundial 2018 zobaczymy w innej stacji.

Publikacja: 10.12.2013 00:36

Obraniak zrezygnował z gry dla Polski, bo nie podobała mu się atmosfera w kadrze, a PZPN nie zrobił nic, aby sytuację wyjaśnić i pomóc piłkarzowi. Słychać było nawet jakieś sugestie, że Obraniak stroi fochy, nie chce się uczyć języka polskiego, więc jak mu się nie podoba, to łaski bez.  Waldemar Fornalik z tą sytuacją się pogodził, a Nawałka nie  i dlatego wybrał się do Francji.

W miniony weekend obejrzał trzy mecze ligowe we Francji, rozmawiał tam z Grzegorzem Krychowiakiem (Stade Reims) i otrzymał zapewnienie Ludovica Obraniaka (Girondins Bordeaux) o jego gotowości powrotu do reprezentacji Polski. To dobra wiadomość, bo nie mamy dużo klasowych zawodników, grających regularnie w dobrych klubach i lidze lepszej niż ekstraklasa.

Obraniak uznał, że wraz ze zmianą trenera i większości sztabu coś się zmienia na lepsze. Jeśli wszystko dobrze pójdzie, w reprezentacji zobaczymy go jednak dopiero w kwietniu.

– 15 stycznia kadra wyjeżdża na kilkudniowe zgrupowanie do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Powołania otrzymają zawodnicy z klubów polskich, ale być może i tacy z zagranicy, którzy dostaną zwolnienie od swojego pracodawcy. 18 stycznia w Abu Zabi rozegramy mecz z Norwegią (także w składzie krajowym), a dwa dni później z przeciwnikiem jeszcze niepotwierdzonym. Najprawdopodobniej będzie to Azerbejdżan lub Zjednoczone Emiraty Arabskie  – powiedział „Rz" dyrektor reprezentacji, były jej zawodnik Tomasz Iwan.

– Na kwiecień zaplanowany (chociaż niepotwierdzony) jest mecz z Rosją na Stadionie Narodowym w Warszawie. Jeśli trener Nawałka zechce sprawdzić Obraniaka, to pierwszą okazją będzie właśnie mecz z Rosją. Już w terminie FIFA, a więc w najsilniejszych składach. 13 maja Polacy na pewno spotkają się w Moguncji z Niemcami  – dodał Iwan.

Prawdopodobnie na przełomie maja i czerwca zagramy w Meksyku z reprezentacją tego kraju. Wszyscy trzej przeciwnicy są finalistami mundialu w Brazylii. Polacy występują więc w roli sparingpartnerów.

Nie wiadomo, w jakim składzie kadra pojedzie do Ameryki, ponieważ na 31 maja i 1 czerwca wyznaczono ostatnią serię meczów play-off ekstraklasy i być może właśnie wtedy poznamy mistrza Polski.

Adam Nawałka będzie mógł tylko przez kilkanaście dni i podczas pięciu – sześciu meczów (dojdzie towarzyski w sierpniu) sprawdzać zawodników i zbudować z nich zespół, który we wrześniu rozpocznie eliminacje do Euro 2016.

Być może premiera eliminacji zbiegnie się w czasie z ostatnim meczem reprezentacji młodzieżowej w mistrzostwach Europy do lat 21. 9 września Polacy kończą rozgrywki wyjazdowym spotkaniem z Grecją. Kadra Marcina Dorny prowadzi w tabeli z przewagą pięciu punktów nad Turcją i sześciu nad Grecją, ale ma siedem rozegranych meczów, a obydwaj przeciwnicy po pięć. Ma to znaczenie, gdyż pięciu młodzieżowców debiutowało już w pierwszej reprezentacji. Nie wiadomo więc, w której drużynie wystąpią.

Emocje powinny nas czekać 23 lutego. Tego dnia w Nicei odbędzie się losowanie grup eliminacyjnych mistrzostw Europy, które w roku 2016 odbędą się we Francji. Pierwsze mecze zostaną rozegrane we wrześniu. W związku z powiększeniem liczby finalistów Euro 2016 (z szesnastu do 24) zwiększy się też szansa gry w turnieju głównym.

Biorąc pod uwagę liczbę reprezentacji startujących w eliminacjach (54) i odrzuceniu tych, które zwykle są od nas słabsze i nic się pod tym względem nie zmienia (Liechtenstein, Andora, San Marino, Wyspy Owcze, Luksemburg, Malta, może także Cypr, Azerbejdżan, a od niedawna również najmłodszy członek UEFA – Gibraltar) przyszłość rysuje się dość optymistycznie.

Nietrudno się w tej sytuacji zorientować, że na finałowy turniej do Francji pojedzie niemal co druga europejska reprezentacja. Porażka w eliminacjach byłaby w tej sytuacji gwoździem do trumny. Adam Nawałka znalazł się więc w sytuacji lepszej niż Waldemar Fornalik. Ale jeśli przegra, poczuje to znacznie boleśniej.

Jak dowiedziała się „Rz", meczów eliminacyjnych Polaków oraz finałów we Francji nie pokaże Telewizja Polska. Oferowała zbyt małą kwotę i została przebita przez konkurenta, czyli prawdopodobnie telewizję Polsat, choć tego nie udało się nam oficjalnie potwierdzić, bo kierownictwo Polsat Sport jak zwykle w takich sytuacjach woli ciszę.

TVP nie pokaże także eliminacji do mistrzostw świata 2018 w Rosji.

Piłka nożna
Manchester City znalazł zastępcę dla Rodriego. Kim jest Nico Gonzalez?
Materiał Promocyjny
Przed wyjazdem na upragniony wypoczynek
Piłka nożna
Krzysztof Piątek w Stambule. Znów odpala pistolety
Piłka nożna
Premier League. Wielki triumf Arsenalu, Manchester City powoli ustępuje z tronu
Piłka nożna
Najpierw męki, później zabawa. Barcelona wygrała, pomógł Robert Lewandowski
Piłka nożna
Drugi reprezentant Polski w Interze. Dlaczego Nicola Zalewski chce grać z Piotrem Zielińskim?