Barca blisko nieba

Katalończycy wygrali ?w Manchesterze pierwszy mecz ?1/8 finału z City 2:0.

Publikacja: 19.02.2014 00:04

Pogłoski o zmierzchu Barcelony i Leo Messiego wydają się przesadzone. Ci, którzy martwili się o mistrza Hiszpanii, mogą odetchnąć. W najważniejszym momencie nie zawiódł, zwyciężył w twierdzy Etihad 2:0 i awansu raczej nie odda. W tym sezonie przegrał na Camp Nou tylko raz – dwa tygodnie temu z Valencią. Powrót Sergio Aguero do składu City chyba nic nie zmieni.

To rozpalające wyobraźnię kibiców starcie dwóch światów miało pokazać, czy sukces da się kupić. – My piłkarzy wychowujemy, oni ich sprowadzają – przypominał obrońca Barcelony Dani Alves. Arabscy właściciele klubu z Manchesteru od kilku lat marzą o podboju Europy, na transfery wydali już ponad 600 mln funtów, drużynę w fazie pucharowej Ligi Mistrzów oglądają pierwszy raz. Barcelona wciąż jest synonimem pięknej gry, choć nie czaruje już tak jak dawniej.

– Myślę, że to najgorsza Barcelona od wielu lat, dlatego City mają szanse na awans – oświadczył Jose Mourinho, na co dzień trener Chelsea, od święta dyżurny komentator. Gospodarze zaczęli, jak na debiutantów na salonach przystało: z pokorą i respektem do przeciwnika. Ale szybko udowodnili, że atakowanie mają we krwi.

Próbował Alvaro Negredo, groźny był jak zawsze David Silva, w środku rządził Yaya Toure. Kombinacyjne akcje City robiły wrażenie. Cały plan jednak runął, kiedy na początku drugiej połowy piłkę stracił Jesus Navas, a Martin Demichelis próbując dogonić Messiego, sfaulował go na linii pola karnego i dostał czerwoną kartkę.

Messi jedenastki nie zmarnował, strzelił w sam środek bramki, Joe Hart rzucił się w swoją lewą stronę. Barcelona poczuła krew i postanowiła dobić rywala. Udało się w ostatniej minucie. Dani Alves po rozegraniu piłki z Neymarem wbiegł w pole karne i Harta bez problemów pokonał.

Tylko katastrofa może odebrać awans Paris Saint-Germain. Mistrz Francji rozbił w Leverkusen Bayer 4:0 i może się zastanawiać, na kogo chciałby trafić w ćwierćfinale. Goście prowadzili już po trzech minutach, gdy akcję zespołu zakończył Blaise Matuidi. Jeszcze przed przerwą dwa razy trafił Zlatan Ibrahimović (raz z karnego) i z 10 bramkami został liderem klasyfikacji strzelców LM, wyprzedzając Cristiano Ronaldo (9 goli). Wynik ustalił w końcówce meczu Yohan Cabaye.

Dziś Arsenal – Bayern

Obie drużyny spotkały się w 1/8 finału już rok temu. W Londynie goście wygrali 3:1 i nikt nie miał wątpliwości, że znajdą się w ćwierćfinale. Ale w rewanżu na Allianz Arenie stało się coś takiego, co niemieckim piłkarzom się nie zdarza. Byli pewni awansu, zlekceważyli przeciwnika, a może nie pomyśleli, że Arsene Wenger wyciągnął wnioski z porażki.

Arsenal nie przyjął do wiadomości, że już odpadł, i w Monachium zwyciężył 2:0. Drugiego gola Laurent Kościelny strzelił w 86. minucie, więc końcówka spotkania była dla Bawarczyków drogą przez mękę. Ostatecznie  awansowali dzięki golom zdobytym na stadionie Emirates.

W drugim dzisiejszym meczu AC Milan spotka się na San Siro z Atletico Madryt.

Manchester City – Barcelona 0:2

(Messi 54-karny, Alves 90). ?Czerwona kartka: ?M. Demichelis (53, City)

Bayer Leverkusen ?– Paris Saint-Germain 0:4

(Matuidi 3, Ibrahimović 39-karny, 42, Cabaye 88). ?Czerwona kartka: ?E. Spahić (59, Bayer)

Dziś grają

• Arsenal – Bayern Monachium  ?(20.45, TVP 1, Canal+ Sport)

• AC Milan – Atletico Madryt ?(20.45, nSport)

Multiliga na Canal+ Family.

Piłka nożna
Legia z Pucharem Polski. Z kim zagra o Ligę Europy? Lista potencjalnych rywali
Piłka nożna
Stefan Szczepłek: Legia zdobyła Puchar Polski i uratowała sezon
Piłka nożna
Puchar Polski. Legia śrubuje rekord i ratuje sezon, Pogoń znów bez trofeum
Piłka nożna
W Liverpoolu zatrzęsła się ziemia, bo Alexis Mac Allister strzelił gola
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Piłka nożna
Finał Pucharu Polski na PGE Narodowym. Kamil Grosicki chce wygrać dla córki
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne