Umowa zawarta między zespołami zawierała klauzulę, która dotyczyła możliwości występu Courtois w spotkaniu z Chelsea. Atletico Madryt wystawiając swojego bramkarza musiałoby wpłacić na konto angielskiego zespołu trzy miliony euro. Obie drużyny będą rywalizowały o finał Ligi Mistrzów, więc Atletico musiałoby przelać środku dwukrotnie.

Prezes Atletico Madryt Enrique Cerezo zapowiadał, że w przypadku trafienia na Chelsea Courtois nie zagra. - Nie stać nas na to - mówił wczoraj.

Przed dzisiejszym losowanie UEFA wystosowało pismo, w którym zawiadomiło, że bramkarz będzie mógł zagrać, a Atletico nie będzie z tego tytułu płacić Chelsea.

"Zarówno Regulamin Ligi Mistrzów, jak i Regulamin Dyscyplinarny UEFA zawierają przepisy, które zakazują jakiegokolwiek wywierania wpływu lub prób wywierania wpływu na zawodników, którzy mogą (lub nie mogą) wystąpić w spotkaniu." - czytamy w oświadczeniu UEFA.

Nie wiadomo, czy z decyzji UEFA skorzysta Atletico. Hiszpanie chcą zatrzymać Belga na kolejny sezon, a złamanie prywatnej umowy między zespołami może utrudnić negocjacje. W wyjściowym składzie Chelsea podstawowym bramkarzem jest Petr Cech i nic nie wskazuje, by Jose Mourinho planował zmiany na tej pozycji na następny sezon. W Anglii Courtois byłby prawdopodobnie graczem rezerwowym.