Lewandowski strzelił bramkę w meczu z FSV Mainz, wygranym przez Borussię 4:2. Był to jego 101. gol w barwach Dortmundu i 18. w tym sezonie Bundesligi. Na liście strzelców Polak zajmuje pierwsze miejsce wspólnie z Mario Mandżukiciem.
Chorwat zdobył bramkę w wyjazdowym meczu Eintracht Brunszwik – Bayern (0:2). Któryś z nich być może zostanie królem strzelców, a latem będą występować w tych samych barwach. Albo nie będą, jeśli władze Bayernu uznają, że skoro kupiły Lewandowskiego, to mogą się pozbyć Mandżukicia, o czym słychać od czasu do czasu. Rywalizacja o koronę króla strzelców ma więc dodatkowy smaczek. W dodatku trzeci na liście najskuteczniejszych Kolumbijczyk Adrian Ramos z Herthy Berlin od lipca zastąpi w Dortmundzie Lewandowskiego.
Bramkę dla Borussii zdobył także Łukasz Piszczek, a inny reprezentant Polski – Sebastian Boenisch, zebrał wysokie noty za występ w meczu w Norymberdze, gdzie jego Bayer Leverkusen pokonał gospodarzy 4:1. Boenisch podawał przy pierwszej bramce, a drugą strzelił sam.
Największy sukces odniósł jednak w święta Mateusz Klich. Rozegrał 90 minut w barwach PEC Zwolle, które w Rotterdamie zdobyło Puchar Holandii, pokonując w finale Ajax 5:1. Można mówić o sensacji. Ajax jest liderem Eredivisie i najbardziej utytułowanym klubem w Holandii. Zwolle w lidze zajmuje dziewiąte miejsce. Ajax zdobył puchar 18 razy, a Zwolle pierwszy raz w 104-letniej historii klubu. Sensacja jest tym większa, że Ajax prowadził od trzeciej minuty.
W Anglii kolejny krok do tytułu zrobił Liverpool. Pokonał na wyjeździe Norwich 3:2, a było to 11. z kolei zwycięstwo w lidze.