Reklama

Sandro Rosell z zarzutami

Były prezes Barcelony Sandro Rosell oficjalnie oskarżony o „przestępstwo przeciwko skarbowi publicznemu”. Sprawa nieprawidłowości przy transferze Neymara trwa.

Publikacja: 04.06.2014 08:00

Sandro Rosell z zarzutami

Foto: AFP

W styczniu hiszpańskie media ujawniły, że Barcelona zapłaciła za brazylijskiego piłkarza więcej, niż deklarowała. Według oficjalnych informacji kwota transferu wynosiła 57,1 miliona euro. W rzeczywistości Neymar kosztował 86,2 miliona.

Urząd skarbowy od razu zainteresował się tą sprawą. Śledztwo trwało, a Rosell cały czas przekonywał, że cała transakcja odbyła się zgodnie z prawem. Barcelona nie zataiła żadnych dochodów.

Ale mimo zapewnień o niewinności i tak podał się do dymisji. Były już prezes mówił wtedy, że odchodzi, ponieważ jego czas w klubie dobiegł końca i nie ma to  żadnego związku z oskarżeniami o oszustwa finansowe. Bał się za to o bezpieczeństwo swojej rodziny (podobno otrzymywał wiadomości z pogróżkami) oraz o dobre imię zespołu z Camp Nou, które mogłoby ucierpieć w związku z „niesprawiedliwymi oskarżeniami”.

Ale następca Rosella, Josep Maria Bartomeu, przyznał, że oskarżenia nie były do końca zmyślone. Potwierdził, że klub zapłacił za Neymara więcej, niż deklarował. Od kwoty transferu należało odprowadzić 24,7 proc. podatku. Zatem ubiegłoroczny mistrz Hiszpanii jest winien fiskusowi ok. 9,1 miliona euro.

W lutym zarzuty oszustwa podatkowego postawiono Barcelonie. Teraz przed sądem będzie musiał stanąć również Rosell. Pierwsza rozprawa, na której pojawią się były prezes i pełnomocnik klubu, 13 czerwca.

Reklama
Reklama

W styczniu hiszpańskie media ujawniły, że Barcelona zapłaciła za brazylijskiego piłkarza więcej, niż deklarowała. Według oficjalnych informacji kwota transferu wynosiła 57,1 miliona euro. W rzeczywistości Neymar kosztował 86,2 miliona.

Urząd skarbowy od razu zainteresował się tą sprawą. Śledztwo trwało, a Rosell cały czas przekonywał, że cała transakcja odbyła się zgodnie z prawem. Barcelona nie zataiła żadnych dochodów.

Reklama
Piłka nożna
Miał trafić do Poznania, zagra w Warszawie. Legia bierze obrońcę reprezentacji Polski
Piłka nożna
Eliminacje Ligi Europy. Męki Legii w Kazachstanie, ale jest awans do drugiej rundy
Piłka nożna
Jan Urban nowym selekcjonerem. Rewolucji w kadrze nie będzie
Piłka nożna
Stefan Szczepłek: Dajmy Janowi Urbanowi czas
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Piłka nożna
PZPN potwierdza: Jan Urban selekcjonerem, konferencja w czwartek
Reklama
Reklama