Reklama
Rozwiń
Reklama

Kto wygra mundial w Brazylii?

Do końca mistrzostw świata pozostały dwa mecze. W sobotę w Brasilii o trzecie miejsce reprezentacja gospodarzy zagra z Holandią. W niedzielę na stadionie Maracana w Rio de Janeiro Niemcy spotkają się z Argentyną w walce o tytuł mistrza świata.

Publikacja: 11.07.2014 02:00

Leo Messi.

Leo Messi.

Foto: AFP

Brazylijczycy byli jednym z faworytów, a na Maracanie mieli zmazać plamę z roku 1950, kiedy w finale przegrali z Urugwajem. Teraz w ogóle do Rio nie dojechali. Ponieśli jeszcze większą klęskę niż przed 64 laty.

Niemcy, którzy rozbili ich w półfinale 7:1, stali się automatycznie faworytami finału.

Argentyna awansowała do finału dopiero po rzutach karnych kończących słaby, bezbramkowy mecz z Holandią. Niemcy do tej pory robili lepsze wrażenie, a ich drużyna jest najlepiej zorganizowaną ze wszystkich biorących udział w mundialu.

Argentyna ma jednak Leo Messiego. On będzie walczył nie tylko o tytuł dla swojego kraju, ale i o zmianę własnego wizerunku. Chociaż w kilku kategoriach osiągnął więcej niż legendarny Diego Maradona, nie zdobył jeszcze tytułu mistrza świata.

A drużyna z Europy nigdy jeszcze nie wygrała mundialu na zachodniej półkuli.

Reklama
Reklama

Brazylijczycy byli jednym z faworytów, a na Maracanie mieli zmazać plamę z roku 1950, kiedy w finale przegrali z Urugwajem. Teraz w ogóle do Rio nie dojechali. Ponieśli jeszcze większą klęskę niż przed 64 laty.

Niemcy, którzy rozbili ich w półfinale 7:1, stali się automatycznie faworytami finału.

Reklama
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Barcelona rozbita w Londynie, Robert Lewandowski niewidoczny
Materiał Promocyjny
Twoja gwiazda bliżej niż myślisz — Mercedes Van ProCenter
Piłka nożna
Mali i biedni też będą na balu. Kto zagra na przyszłorocznym mundialu?
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Szczyt w Londynie, Robert Lewandowski z wizytą u Chelsea
Piłka nożna
Postawili się nawet mistrzom Europy. Albańczycy – rywale Polaków w barażach o mundial
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępcy zwiększają skalę ataków na urządzenia końcowe – komputery i smartfony
Piłka nożna
Robert Lewandowski otworzył Camp Nou
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama