Prezes Legii przeprasza i prosi o wsparcie kibiców

Choć dziś sport przegrał za zamkniętymi drzwiami obiecuję, że nigdy więcej takiego błędu nie popełnimy. Walczymy dalej - napisał po ogłoszeniu decyzji UEFA prezes Legii Dariusz Mioduski

Publikacja: 08.08.2014 15:03

Dariusz Mioduski

Dariusz Mioduski

Foto: Fotorzepa/Robert Gardziński

"Wygraliśmy dwa mecze z klasową, europejską drużyną. Wygraliśmy pewnie, w pięknym stylu, na boisku, w sportowej walce. Ale popełniliśmy papierkowy błąd, przez który w tym roku straciliśmy szansę na grę w upragnionej Lidze Mistrzów. Błąd, który nie powinien się zdarzyć" - czytamy w liście.

Szczepłek: Zwolnieni z myślenia

Legia Warszawa wygrała dwumecz z Celtikiem Glasgow 6:1 i pewnie awansowała do decydującej fazy eliminacji Ligi Mistrzów. Wczoraj władze UEFA poprosiły klub o wyjaśnienie w sprawie pojawienia się na boisku Bartosza Bereszyńskiego w rewanżowym pojedynku. Obrońcę Legii wciąż obowiązywała kara z poprzedniej edycji Ligi Europejskiej i w spotkaniu tym nie powinien wystąpić. Za złamanie regulaminu Legia zostałą ukarana walkowerem i to Celtic awansował do kolejnej rundy. Czytaj więcej.

"Choć kara jest niewspółmierna i trudno się z nią pogodzić, to teraz tym bardziej musimy pokazać, że ten Klub ma wielki charakter, że jest niepokonany.

Pokazaliśmy, że potrafimy grać w piłkę na dobrym, europejskim poziomie. Że zmieniamy się na lepsze. Nasi piłkarze i sztab trenerski nie zawiedli. Idziemy w dobrym kierunku i pokażemy to, walcząc o Ligę Europejską i broniąc tytułu Mistrza Polski." - pisze Mioduski.

Mistrzowie Polski zamiast walczyć o upragnioną Ligę Mistrzów, brali dziś udział w losowaniu 4. rundy Eliminacji Ligi Europejskiej. W szwajcarskim Nyonie wyłoniono rywala Legii, którym został FK Aktobe z Kazachstanu.

"Jako organizacja mamy zadanie wspierać naszych piłkarzy i kibiców. Dziś musimy ich przeprosić i jednocześnie prosić o to, żebyśmy byli razem. Ta drużyna na to zasługuje. Wiem, że przy Łazienkowskiej pracują ludzie, którzy całym sercem oddani są Legii.

Choć dziś sport przegrał za zamkniętymi drzwiami obiecuję, że nigdy więcej takiego błędu nie popełnimy. Walczymy dalej. W tym roku o Ligę Europejską. W przyszłym o Ligę Mistrzów." - kończy prezes Legii

 

"Wygraliśmy dwa mecze z klasową, europejską drużyną. Wygraliśmy pewnie, w pięknym stylu, na boisku, w sportowej walce. Ale popełniliśmy papierkowy błąd, przez który w tym roku straciliśmy szansę na grę w upragnionej Lidze Mistrzów. Błąd, który nie powinien się zdarzyć" - czytamy w liście.

Szczepłek: Zwolnieni z myślenia

Pozostało 82% artykułu
Piłka nożna
Polska to łatwiejszy rywal? Hiszpania i Holandią stoją przed dylematem
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Piłka nożna
Jakub Kiwior na huśtawce. Czy pozostanie w Arsenalu?
Piłka nożna
Koniec z Viaplay. Premier League będzie miała nowego nadawcę
Piłka nożna
Eliminacje mistrzostw świata. Kiedy i z kim zagra reprezentacja Polski?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Piłka nożna
Loteria wizowa. Z kim zagra Polska o mundial w 2026 roku?