Kanonier Danny i królewski diesel

W sobotę nie zabraknie dobrego futbolu. Najpierw Arsenal – Manchester City, potem mecz na szczycie Premiership Chelsea – Swansea, a wieczorem derby Madrytu.

Publikacja: 12.09.2014 15:07

Danny Welbeck może w sobotę zadebiutować w Arsenalu

Danny Welbeck może w sobotę zadebiutować w Arsenalu

Foto: AFP

Arsenal i Manchester City to najwięksi wygrani ubiegłego sezonu w Anglii. Drużyna, która po dziewięciu latach zdobyła wreszcie trofeum (Puchar Anglii), oraz mistrz, który sięgnął też po Puchar Ligi. Spotkali się już miesiąc temu, w meczu o Tarczę Wspólnoty. Arsenal zwyciężył łatwo 3:0, sezon Premiership zaczął od wygranej z Crystal Palace, ale później zremisował na wyjazdach z Evertonem i beniaminkiem z Leicester. Manchester City pokonał Newcastle i Liverpool, ale sierpień zakończył nieoczekiwaną porażką ze Stoke na własnym stadionie. W sobotę zobaczymy, komu bardziej przydała się reprezentacyjna przerwa.

W Londynie duże nadzieje wiążą z Danny'm Welbeckiem, sprowadzonym z Manchesteru United za 16 mln funtów tuż przed zamknięciem okna transferowego. Kontuzjowany Olivier Giroud nie zagra do końca roku, a Welbeck w meczu eliminacji Euro 2016 ze Szwajcarią strzelił dla Anglików obie bramki i pokazał, że może z powodzeniem francuskiego napastnika zastąpić. – To był idealny zakup. Danny może grać zarówno w środku, jak i na skrzydłach – mówi Arsene Wenger.

Wojciech Szczęsny na brak pracy w sobotnie popołudnie narzekać nie powinien, tak jak Łukasz Fabiański, który z kolegami jedzie na Stamford Bridge. Chelsea i Swansea to jedyne zespoły w Anglii, które nie straciły jeszcze punktów. Polski bramkarz w trzech meczach puścił tylko jednego gola. Utrzymać tak dobre statystyki będzie ciężko. Nawet jeśli do soboty nie wyleczy się Diego Costa, o którym Jose Mourinho powiedział, że to prawdopodobnie najlepszy piłkarz początku sezonu, Portugalczyk ma jeszcze Didiera Drogbę i czekającego na debiut w Chelsea Loica Remy'ego.

Manchester United w niedzielę przedstawi być może aż trzech nowych zawodników: Radamela Falcao, Marcosa Rojo i Daleya Blinda. Czerwone Diabły pozostają bez zwycięstwa, trudno o lepszy moment na przełamanie niż mecz z Queens Park Rangers.

Na powrót Jakuba Błaszczykowskiego musimy jeszcze poczekać. Polski pomocnik doznał kolejnej kontuzji na treningu Borussii Dortmund. Nie tak poważnej jak poprzednia (zerwanie więzadeł w kolanie), ale z Freiburgiem na pewno nie zagra. Podobnie jak Marco Reus, kopnięty przez jednego ze Szkotów podczas spotkania eliminacji Euro 2016.

Do zdrowia wrócił już Franck Ribery, ale Bayern też przypomina wciąż bardziej szpital niż zespół piłkarski. Arjen Robben znów trenuje indywidualnie, kontuzjowani są Bastian Schweinsteiger i Rafinha, urazu doznał także Xabi Alonso. A za pięć dni pierwsze spotkanie Ligi Mistrzów z Manchesterem City. Wcześniej, bo już jutro, mecz ze Stuttgartem.

Bayern po dwóch kolejkach Bundesligi ma cztery punkty, Real po dwóch kolejkach Primera Division – tylko trzy. Carlo Ancelotti swoją drużynę porównuje do silnika diesla i prosi o cierpliwość. Jeśli w sobotę Królewscy wygrają derby Madrytu, o wpadce zwycięzców Ligi Mistrzów w San Sebastian (2:4) nikt już nie będzie pamiętał. Do treningów wrócił Cristiano Ronaldo, ale jego występ przeciw Atletico jest niepewny.

Barcelonie w meczu z Athletikiem Bilbao mają pomóc natomiast Leo Messi i Andres Iniesta. Katalończycy sezon pod wodzą nowego trenera Luisa Enrique zaczęli znakomicie, z kompletem punktów prowadzą w tabeli. – Potrzebowaliśmy zmian, przyjście Luisa nas odmieniło – przyznaje obrońca Jordi Alba.

Sobota

Arsenal – Manchester City, 13.40, Canal+ Sport

Bayern Monachium – Stuttgart, 15.30, Eurosport 2

Borussia Dortmund – Freiburg, 15.30, Discovery Turbo Xtra

Chelsea – Swansea, 15.55, Canal+ Sport

Barcelona – Athletic Bilbao, 15.55, Canal+ Family 2

Real Madryt – Atletico Madryt, 19.55, Canal+ Family 2

Niedziela

Manchester United – Queens Park Rangers, 16.55, Canal+ Family

Arsenal i Manchester City to najwięksi wygrani ubiegłego sezonu w Anglii. Drużyna, która po dziewięciu latach zdobyła wreszcie trofeum (Puchar Anglii), oraz mistrz, który sięgnął też po Puchar Ligi. Spotkali się już miesiąc temu, w meczu o Tarczę Wspólnoty. Arsenal zwyciężył łatwo 3:0, sezon Premiership zaczął od wygranej z Crystal Palace, ale później zremisował na wyjazdach z Evertonem i beniaminkiem z Leicester. Manchester City pokonał Newcastle i Liverpool, ale sierpień zakończył nieoczekiwaną porażką ze Stoke na własnym stadionie. W sobotę zobaczymy, komu bardziej przydała się reprezentacyjna przerwa.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Piłka nożna
Piłkarski brexit? Anglicy nie wygrają Ligi Mistrzów, ale mogą zdobyć dwa inne puchary
Piłka nożna
Paris Saint-Germain - Inter Mediolan o zwycięstwo w Lidze Mistrzów. Finał nienasyconych
Piłka nożna
W finale Ligi Mistrzów nie będzie trzech Polaków. Inter zagra z Paris Saint-Germain
Piłka nożna
Barcelona nie wygra Ligi Mistrzów. Wrócą jeszcze silniejsi
Piłka nożna
Dembele. Geniusz z piłką przy nodze
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem