Reklama

W weekend spotkania Manchester City - Chelsea i Milan - Juventus

W sobotę mistrz Włoch Juventus jedzie do Mediolanu, w niedzielę mistrz Anglii Manchester City spotka się z Chelsea.

Publikacja: 19.09.2014 02:00

W weekend spotkania Manchester City - Chelsea i Milan - Juventus

Foto: AFP

Podobno Frank Lampard, przez wiele lat kluczowy zawodnik Chelsea, poprosił władze City, by pozwoliły mu nie grać przeciw byłej drużynie. Miał to być jeden z warunków wypożyczenia z New York City (klub ten sponsorowany jest przez tych samych arabskich szejków, co Manchester City).

Ale mistrzowie Anglii zaprzeczają, że taki zapis znalazł się w umowie, i zapewniają, że  Lampard będzie w niedzielę do dyspozycji trenera.  – Jest naszym zawodnikiem i może grać w każdym meczu, ale porozmawiam z nim przed spotkaniem – mówi trener City Manuel Pellegrini.

Przez 13 lat spędzonych w Chelsea  Lampard zdobył prawie wszystkie trofea:  mistrzostwo i puchar Anglii, puchar ligi angielskiej, Tarczę Wspólnoty, wygrywał Ligę Mistrzów i Ligę Europejską.

Kiedy latem przechodził do amerykańskiej MLS, doceniano, że dotrzymał obietnicy, że nie podpisze kontraktu z żadnym innym klubem Premiership. Ale gdy podano informację o tym, że do startującego dopiero w marcu sezonu w USA będzie się przygotowywał w Manchesterze, natychmiast te słowa mu wytknięto, a na portalach społecznościowych pojawiły się zdjęcia płonących koszulek z nazwiskiem piłkarza.

W nowym zespole 36-letni Lampard zadebiutował w ostatnią sobotę, w zremisowanym 2:2 wyjazdowym meczu z Arsenalem. Przeciw Bayernowi, w Lidze Mistrzów, nie zagrał ani minuty. City, marzący o spektakularnym sukcesie w Europie, przegrali w Monachium 0:1 po bramce Jerome'a Boatenga w samej końcówce. W Premiership też wiedzie im się różnie, w czterech spotkaniach zdobyli siedem punktów, ale jeśli w niedzielę pokonają Chelsea, zmniejszą stratę do niej do dwóch punktów.

Reklama
Reklama

Lider ze Stamford Bridge nie dość, że wygrał wszystkie mecze, to jeszcze imponuje skutecznością. Strzelił już 15 bramek, siedem to zasługa kupionego z Atletico Diego Costy. Gdy w środę Brazylijczyk zaczął mecz z Schalke na ławce, Chelsea tylko zremisowała u siebie 1:1. Dwóch doskonałych okazji nie wykorzystał Didier Drogba. – Mogło być gorzej. Przecież mamy jeden punkt – robił dobrą minę Jose Mourinho.

Milan pierwszy raz od 16 lat europejskie puchary ogląda w telewizji. Bez Mario Balotellego, ale z nowym trenerem Filippo Inzaghim po dwóch kolejkach Serie A jest liderem. Pokonał Lazio 3:1, potem wygrał w Parmie aż 5:4.

Ale na co go naprawdę stać, dowiemy się dopiero w sobotę, kiedy na San Siro przyjedzie broniący tytułu Juventus, prowadzony przez byłego trenera mediolańczyków Massimiliano Allegriego, zwolnionego w styczniu z powodu słabych wyników.

W Turynie Allegri na razie kontynuuje dzieło swojego poprzednika, Antonio Contego. Juventus, tak jak Milan i Roma, nie stracił jeszcze punktów.

Sobota:

Milan – Juventus Turyn,  20.40, nSport+

Reklama
Reklama

Niedziela:

Manchester City – Chelsea, 16.55, Canal+ Family

Piłka nożna
Przy Łazienkowskiej czekają na zbawcę. Legia kończy rok na dnie, niechlubny rekord pobity
Piłka nożna
Kacper Potulski. Strzelił gola Bayernowi, może wkrótce sprawdzi go Jan Urban
Piłka nożna
Czego Lech, Raków i Jagiellonia potrzebują do awansu w Lidze Konferencji?
Piłka nożna
Liga Konferencji. Z Armenii na tarczy, w Białymstoku bez kompleksów
Piłka nożna
Kibice Rayo Vallecano zaatakowani w Polsce. Co się stało na S8?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama