Wśród piłkarzy powołanych z ligi rzucają się w oczy przede wszystkim nazwiska Macieja Gajosa z Jagiellonii Białystok i Karola Linetty z Lecha Poznań. Obaj środkowi pomocnicy w ostatnich tygodniach należeli do wyróżniających się postaci w lidze. Szczególnie imponował 23-letni Gajos, który po odejściu Daniego Quintany do Arabii Saudyjskiej stał się motorem napędowym Jagielloni, która zajmuje trzecie miejsce w lidze i traci tylko dwa punkty do Legii.
W przeciwieństwie do Gajosa, 19-letni Linetty –o którym trener Lecha Maciej Skorża jasno mówi, że rozgrywa już swój ostatni sezon w ekstraklasie, a jego przyszłość jest za granicą – nie będzie debiutantem w reprezentacji. Był już powoływany na zimowe zgrupowania, podczas których grali wyłącznie piłkarze z polskiej ligi, a także grał w meczach z Niemcami (towarzyskim w Hamburgu) i Litwą.
Nową postacią w kadrze jest jednak Rafał Janicki z Lechii Gdańsk. 22-letni środkowy obrońca jest jednak (podobnie jak Gajos czy Linetty) raczej opcją tylko na towarzyski mecz ze Szwajcarią.
Nawałka powołał aż czterech zawodników ze znakomicie radzącej sobie zarówno w lidze jak i w europejskich pucharach Legii. Zaproszenia na zgrupowanie dostali Łukasz Broź, Michał Kucharczyk, Tomasz Jodłowiec oraz Michał Żyro.
Niepokoi brak w kadrze żadnego nominalnego lewego obrońcy.Uraz wykluczył Jakuba Wawrzyniaka, selekcjoner zostawił sobie furtkę i twierdził, że może jeszcze zaprosi na zgrupowanie Sebastiana Boenischa, ale z niej nie skorzystał. Obrońca Bayeru Leverkusen wrócił już co prawda do treningów, ale w ostatnim meczu z HSV 90 minut spędził na ławce rezerwowych.