Liga Narodów. Polska - Bośnia i Hercegowina 3:0. Lekko, łatwo i przyjemnie

W rozgrywkach Ligi Narodów reprezentacja Polski bez problemów pokonała Bośnię i Hercegowinę i przy remisie Włoch z Holandią została liderem grupy.

Aktualizacja: 15.10.2020 06:08 Publikacja: 14.10.2020 23:30

Robert Lewandowski i Kamil Jóźwiak

Robert Lewandowski i Kamil Jóźwiak

Foto: AFP

W porównaniu z niedzielnym meczem z Włochami Jerzy Brzęczek dokonał aż sześciu zmian w wyjściowej jedenastce. Wojciech Szczęsny zastąpił w bramce Łukasza Fabiańskiego, Jan Bednarek na stoperze Sebastiana Walukiewicza, Arkadiusz Reca na lewej obronie Bartosza Bereszyńskiego, Jacek Góralski w pomocy Grzegorza Krychowiaka, Karol Linetty Jakuba Modera a Kamil Grosicki na lewej pomocy Sebastiana Szymańskiego.

Bośnia i Hercegowina to zupełnie inna klasa niż Włosi i Holendrzy (chociaż Bośniacy potrafili mecze z nimi zremisować), środowi przeciwnicy nie sprawiali nam tyle kłopotów, a przede wszystkim zostawiali na boisku dużo miejsca. Mieli też nieco pecha. Zaczęli nieźle, od strzału Miralema Pjanicia z 22 metrów, obronionego przez Szczęsnego i trzech dośrodkowań ze swojego prawego skrzydła, w ciągu kilku minut.

Złap mikołajkową okazję!

Czytaj dalej RP.PL.
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Piłka nożna
Co czeka Jagiellonię i Legię w Lidze Konferencji? Tabela po 5. kolejce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Piłka nożna
Koniec wspaniałej passy Legii w Lidze Konferencji. Co z awansem do 1/8 finału?
Piłka nożna
Bezwzględna Barcelona. Niespodziewany bohater meczu w Dortmundzie
Piłka nożna
Arabia Saudyjska organizatorem mundialu. Kosztowna zabawa na pustyni
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Piłka nożna
Borussia Dortmund - Barcelona. Robert Lewandowski przyjeżdża do Łukasza Piszczka