Gdy menadżer Tottenhamu Mauricio Pochettino przed rewanżowym meczem z Chelsea mówił, że nie widzi powodu, by jego zespół nie mógł być drugim, który w tym sezonie pokona lidera tabeli, wielu słuchało tych słów z politowaniem. Chelsea grała futbol z innej galaktyki, a Tottenham był najbardziej niestabilną drużyną w lidze. Ale wbrew wszystkiemu słowa szkoleniowca stały się faktem. Koguty pokonały zespół Jose Mourinho 5:3.
Przed derbami północnego Londynu też wszystko przemawia przeciw drużynie z White Hart Lane. Na 155 ligowych pojedynków Spurs wygrali 49 razy, przegrali 64, 42 spotkania zakończyły się remisem. Również miejsce w tabeli daje przewagę Arsenalowi. Piłkarze Arsene'a Wengera zajmują piątą, a Mauricio Pochettino szóstą pozycję. Ale Tottenham ma o co grać - jeśli zdobędzie trzy punkty, drużyny zamienią się miejscami. Ostatnie derby północnego Londynu zakończyły się remisem 1:1.