Stadion w Splicie będzie świecił pustkami, gdy w piątek wieczorem na boisko wyjdą lider i wicelider grupy H, jedne z nielicznych drużyn, które w kwalifikacjach jeszcze nie przegrały.
To kara za zachowanie chorwackich kibiców podczas marcowego spotkania z Norwegią w Zagrzebiu (rasistowskie okrzyki oraz odpalanie rac i rzucanie ich na boisko).
– W tej sytuacji będę zadowolony z remisu. Tym bardziej że kontuzjowany jest Luka Modrić, a Vedran Ćorluka pauzuje za kartki – mówi trener reprezentacji Chorwacji Nico Kovač.
Brak Modricia oznacza, że najważniejsza rola w zespole przypadnie Ivanowi Rakiticiowi. – To najlepszy sezon w mojej karierze i chcę go zakończyć wygraną. Myślę, że mamy lepszą drużynę, co pokazaliśmy już w Mediolanie – twierdzi strzelec jednej z bramek dla Barcelony w finale Ligi Mistrzów z Juventusem.
Zmęczenie długim sezonem daje się we znaki wszystkim, Włochów też nie omijają problemy. Finał w Berlinie Gianluigi Buffon okupił urazem łokcia, a już na zgrupowaniu łydkę uszkodził Marco Verratti. Ich występ stoi pod znakiem zapytania. Wcześniej ze składu wypadł Giorgio Chiellini.