Kamil Glik podpisał już odpowiednią umowę. Na konto miasta trafi 150 tysięcy złotych. Planowany termin oddania boiska do użytku to listopad 2016.

- Po prostu pomyślałem, że to biedna okolica. W mieście są już trzy orliki, ale nie tutaj. Dzieciaki mają do gry tylko piaskowy plac. Dramat. Postanowiłem się zangażować i zrobić coś we współpracy z miastem - powiedział Glik w rozmowie z Przeglądem Sportowym.

Obrońca reprezentacji Polski wychował się na tym osiedlu i nadal mieszka tu jego rodzina.

Glik odpoczywa przed kolejnym sezonem. Wciąż nie wiadomo, czy piłkarze będzie dalej piłkarzem Torino. W mediach pojawiły się doniesienia, że zatrudnieniem Polaka zainteresowany jest Manchester City i Bayern Monachium. Sam piłkarz spokojnie podchodzi do tych doniesień.

- Wolę nie spekulować. I tak jestem w komfortowej sytuacji, więc jestem spokojny o swoją przyszłość - powiedział Glik.