Trener Barcelony Hansi Flick nadal nie ma powodu, by dokonywać zmian w bramce. Inaki Pena spisuje się bez zarzutu i został kolejnym mocnym punktem drużyny, która rozdaje karty w Hiszpanii, ale w ostatnich dniach temat Szczęsnego i tak wrócił.
Kalendarz jest napięty. Trener Manchesteru City Pep Guardiola stwierdził nawet, że natężenie meczów zaczyna przypominać koszykarską NBA. – Tam jednak mają cztery miesiące przerwy, a my tylko trzy tygodnie. Jeśli dojdziemy do ostatniej fazy Klubowych Mistrzostw Świata, to rozegramy w tym sezonie aż 70 spotkań – zauważył.
Liga Mistrzów. Czy Szczęsny zadebiutuje w meczu z Crveną Zvezdą Belgrad?
Pojawiły się więc głosy, że Flick w Belgradzie może pozwolić odpocząć liderom i dać szansę zmiennikom, sprawdzając m.in. Szczęsnego.
Wydawało się, że Polak wejdzie do bramki już w październiku, po przerwie na mecze reprezentacji w Lidze Narodów, że zagra w El Clasico, ale dobre występy Peny w spotkaniach z Realem oraz Espanyolem sprawiły, że debiut ten się opóźnia i na razie Szczęsnemu przypadła rola widza. Czy to się zmieni i kiedy – to pytanie zadają sobie kibice, dziennikarze i eksperci. Głównie w Polsce, choć również w Katalonii.
Czytaj więcej
Robert Lewandowski powalczy o setną bramkę w Lidze Mistrzów, a Szymon Marciniak wraca do sędziowania w najbardziej prestiżowych rozgrywkach. Poprowadzi hit Paris Saint-Germain - Atletico Madryt.