Zbigniew Jakubas śni o potędze. Motor Lublin zagra w Ekstraklasie

Motor Lublin po 32 latach znów zagra w Ekstraklasie. Klub Zbigniewa Jakubasa wydaje się być w lepszej sytuacji, niż Raków Częstochowa, który rok temu został mistrzem Polski.

Publikacja: 20.06.2024 09:25

Piłkarze Motoru Lublin cieszą się z gola w meczu barażowym o awans do Ekstraklasy

Piłkarze Motoru Lublin cieszą się z gola w meczu barażowym o awans do Ekstraklasy

Foto: PAP, Adam Warżawa

Jakubas, gdy w 2020 roku przejmował Motor, obiecał powrót do Ekstraklasy, gdzie jego nowy klub po raz ostatni występował na początku lat 90. Wielu kpiło z jego słów, zwłaszcza gdy w przerwie zimowej sezonu 2021/22 lubelski zespół balansował na krawędzi strefy spadkowej w drugiej lidze.

Głośno o Motorze było także w marcu ubiegłego roku, gdy Goncalo Feio, czyli ówczesny szkoleniowiec lubelskiej drużyny, pobił prezesa Pawła Tomczyka. Chwilę później Portugalczyk wprowadził zespół do pierwszej ligi. Później, w trakcie sezonu, został zwolniony. Jego następca Mateusz Stolarski awansował do Ekstraklasy.

Czytaj więcej

Euro 2024. Erik Janža, kapitan Górnika, bohaterem Słoweńców. „To nie jest jego sufit”

Ekstraklasa. Zbigniew Jakubas będzie walczył o kibiców

Radość po wygranej z Arką Gdynia była szalona, a największym wygranym okazał się sam Jakubas. Człowiek, który stoi na czele Grupy Kapitałowej Multico, jest — według listy „Forbesa” - 30. najbogatszym Polakiem z majątkiem sięgającym 2 mld złotych.

Lublin jest jego miastem i — jak sam mówi — kocha każdy jego kąt. Teraz jednak przyjdzie Jakubasowi oraz jego Motorowi rywalizować nie tylko z rywalami na boisku, ale także o uwagę kibiców. W ostatnich latach w stolicy Lubelszczyzny nastąpił bowiem sportowy renesans.

Czytaj więcej

Euro 2024. Piłkarze z Ekstraklasy na mistrzostwach Europy

Nie tylko Motor. Odrodzenie sportu w Lublinie

Jeszcze dekadę temu miasto było na sportowej mapie Polski białą plamą, pozostając znane jedynie za sprawą piłkarek ręcznych, które seryjnie zdobywały mistrzostwo kraju. W 2017 roku reaktywowano żużel. Motor dwa lata później wrócił do Ekstraligi, a w 2022 roku sięgnął po tytuł.

W tym samym czasie rozwijała się w Lublinie męska siatkówka. LUK awansował do Plus Ligi w 2021 roku, a ostatni sezon miał najlepszy w historii, zajmując na koniec rozgrywek piąte miejsce. Teraz ma być jeszcze lepiej, a kibice nie mogą doczekać się oficjalnego ogłoszenia transferu Wilfredo Leona.

Półfinał baraży o ekstraklasę – Motor pokonał po karnych lokalnego rywala, Górnika Łęczna — oglądało ponad 15 tysięcy kibiców, co pokazuje, że potencjał kibicowski w mieście jest ogromny. Podkreślał to po wywalczeniu awansu sam Jakubas, porównując sytuację w Lublinie do Częstochowy.

Czytaj więcej

Ekstraklasa. Dlaczego Jagiellonia Białystok została mistrzem Polski?

Raków zdobył mistrzostwo bez odpowiedniego stadionu. Motor ma pod tym względem przewagę, ale czy ambicje właściciela sięgają równie wysoko? - Jeżeli Raków może, to my też – mówi Jakubas. Drużyna z Częstochowy drogę z drugiej ligi do tytułu pokonały w sześć lat. Motor ma więc jeszcze czas.

Jakubas, gdy w 2020 roku przejmował Motor, obiecał powrót do Ekstraklasy, gdzie jego nowy klub po raz ostatni występował na początku lat 90. Wielu kpiło z jego słów, zwłaszcza gdy w przerwie zimowej sezonu 2021/22 lubelski zespół balansował na krawędzi strefy spadkowej w drugiej lidze.

Głośno o Motorze było także w marcu ubiegłego roku, gdy Goncalo Feio, czyli ówczesny szkoleniowiec lubelskiej drużyny, pobił prezesa Pawła Tomczyka. Chwilę później Portugalczyk wprowadził zespół do pierwszej ligi. Później, w trakcie sezonu, został zwolniony. Jego następca Mateusz Stolarski awansował do Ekstraklasy.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Jan Urban: Nie ma sensu porównywać mnie z Robertem Lewandowskim
Piłka nożna
Wojciech Szczęsny wznowił treningi. Wkrótce testy medyczne w Barcelonie
Piłka nożna
Lewandowski z rekordem wśród Polaków w Hiszpanii. O pierwszym z nich mało kto wie
Piłka nożna
Barcelona - Getafe. Robert Lewandowski się nie zatrzymuje, polski rekord pobity
Piłka nożna
Wojciech Szczęsny w drużynie z Robertem Lewandowskim. Barcelonie się nie odmawia