W obecnym sezonie Premier League mistrz Anglii Manchester City walczy o obronę tytułu, ścigając lidera, Liverpool, zaś Manchester United zajmuje szóstą lokatę i do premiowanego prawem gry w Lidze Mistrzów czwartego miejsca traci 11 punktów.
W niedzielę ekipy kierowane przez Pepa Guardiolę i Erika ten Haga zmierzyły się w derbach Manchesteru. Od samego początku przeważali gospodarze. Już w pierwszej minucie piłkarze City rzucili się do ataku, a Jeremy Doku wywalczył rzut rożny. Dwie minuty później w polu karnym United przewrócił się John Stones, jednak sędzia nie podyktował rzutu karnego. Jak wykazały powtórki, Casemiro nie faulował zawodnika City.
Czytaj więcej
Thomas Gravesen, były klubowy kolega Zinedine'a Zidane'a z Realu Madryt twierdzi, że były piłkarz reprezentacji Francji i były szkoleniowiec Realu Madryt, nie jest zainteresowany pracą w Manchesterze United.
Derby Manchesteru. Kapitalna bramka Marcusa Rashforda
W 8. minucie meczu goście niespodziewanie wyszli na prowadzenie. Andre Onana dalekim wykopem wznowił grę, futbolówkę przejął Bruno Fernandes, który umiejętnie przytrzymał piłkę, po czym wyłożył ją nadbiegającemu Marcusowi Rashfordowi. Angielski napastnik huknął jak z armaty prawą nogą z ok. 23 metrów. Futbolówka po strzale z pierwszej piłki wpadła pod poprzeczkę, Ederson był bez szans.