Reprezentacja Polski po słabym meczu na PGE Narodowym zdobyła tylko punkt. Remis z Czechami (1:1) oznacza, że nasza reprezentacja zakończy eliminacje mistrzostw Europy na trzecim lub czwartym miejscu w grupie. Wynik spotkania nie popsuł humorów zawodnikom. Kadrowicze postawili na urzędowy optymizm. Nawet kapitan Robert Lewandowski przekonuje, że widzi w grze reprezentacji wiele pozytywów, choć nie wygraliśmy.
Inni reprezentanci Polski podzielają zdanie kapitana, ale nie wszyscy chcieli się podzielić wrażeniami z dziennikarzami. Godzinę po spotkaniu - selekcjoner Michał Probierz zarządził jeszcze rozruch - przez strefę wywiadów przeszli nieliczni. Byli wśród nich strzelec jedynego gola Jakub Piotrowski oraz rezerwowy Kamil Grosicki.
Czytaj więcej
Polacy nie awansują bezpośrednio na Euro 2024, bo tylko zremisowali z Czechami (1:1), ale Michał Probierz jest zadowolony i pudruje obraz drużyny, która wciąż nie istnieje.
Polska - Czechy. Jakub Piotrowski: Budujemy drużynę na baraże
- Dostałem szansę, bo zachorował Piotr Zieliński. Cieszę się z bramki, ale chcieliśmy wygrać, aby dać sobie jeszcze szanse. Pierwsza powoła pokazała, że potrafiliśmy dominować i nie pozwoliliśmy Czechom grać. Później, w drugiej, zabrakło utrzymania się przy piłce. Musimy jednak być pozytywni, budować drużynę na baraże. Złość oczywiście jest. Każdy chciał wygrać, a bramkę na remis straciliśmy po przerwie zbyt szybko.
Polska - Czechy. Kamil Grosicki: Jest szum, konkretów nie ma
- Selekcjoner reaguje na to, co dzieje się na boisku. Ma koncepcję, w której przechodzimy z "trójki" na "czwórkę" w obronie i mi jest wówczas łatwiej, bo jestem skrzydłowym. Wszedłem na boisko, dostałem więcej czasu. Robiłem, co mogłem. Oczekuje się ode mnie, że odmienię losy spotkania. Niestety: na razie jest szum, a konkretów nie ma.