Real nie tylko poniósł pierwszą porażkę, od kiedy jego trenerem jest Zinedine Zidane, ale stało się to na stadionie Santiago Bernabeu. Ból „Królewskich" jest tym większy, że wygrało Atletico. Jedyną bramkę w 53. minucie zdobył Francuz Antoine Griezmann po akcji z Filipe Luisem, kiedy czterech graczy Atletico miało przeciw sobie trzech obrońców.
Kibice i piłkarze Realu mieli pretensje do sędziego, że w 75. minucie nie przyznał rzutu karnego za faul Gabiego na Danilo. Ich wątpliwości nie były pozbawione racji.
Cristiano Ronaldo oddał bardzo silny strzał z rzutu wolnego, obroniony przez Jana Oblaka, a w innej sytuacji posłał piłkę tuż obok słupka. W strefie wywiadów pozwolił sobie na zdanie: – Gdyby wszyscy w zespole grali na moim poziomie, być może bylibyśmy teraz pierwsi w tabeli.
Dał do zrozumienia, że chodzi mu o młodych zawodników, jak Jese, Lucas Vasquez i Mateo Kovacić, którzy jeszcze nie dorośli do gry o najwyższą stawkę.
Trener Atletico Diego Simeone przyjął zwycięstwo jako coś oczywistego, mówiąc, że jego drużyna była do meczu dobrze przygotowana i Real niczym jej nie zaskoczył. Dość zaskakująca była natomiast wypowiedź Zinedine Zidane'a. Trener Realu stwierdził wprost: – Liga dla nas jest już skończona.