Reklama

Bartosz Bereszyński poczeka na debiut

Polski obrońca oglądał z ławki rezerwowych zwycięstwo Napoli nad swoją byłą drużyną Sampdorią Genua (2:0).

Publikacja: 08.01.2023 20:45

W przeciwieństwie do Piotra Zielińskiego (na zdjęciu, za Ronaldo Vieirą z Sampdorii)), który wszedł

W przeciwieństwie do Piotra Zielińskiego (na zdjęciu, za Ronaldo Vieirą z Sampdorii)), który wszedł na boisko w drugiej połowie, Bartosz Bereszyński nie zagrał ani minuty.

Foto: EPA/Simone Arveda

Bereszyński w sobotę został nowym piłkarzem lidera Serie A, a już w niedzielę wrócił do Genui, w której spędził sześć ostatnich lat. Usiadł na ławce rezerwowych, podobnie jak Piotr Zieliński. W przeciwieństwie do kolegi z kadry, który wszedł na boisko w drugiej połowie, nie zagrał jednak ani minuty.

Kolejną szansę na debiut Bereszyński będzie miał w piątek, gdy do Neapolu przyjedzie Juventus z Wojciechem Szczęsnym i Arkadiuszem Milikiem. To będzie hit następnego weekendu we Włoszech.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Piłka nożna
Grał w Premier League i młodzieżowych reprezentacjach Anglii. Będzie hit transferowy w Ekstraklasie?
Piłka nożna
Czy Dariusz Mioduski może łączyć funkcję prezesa i właściciela Legii z posadą w PZPN? Prawnik wyjaśnia
Piłka nożna
Czy Buenos Aires utonie we łzach? To może być ostatni mecz Leo Messiego przed własną publicznością
Piłka nożna
Barcelona uniknęła wpadki z beniaminkiem. Robert Lewandowski wrócił do gry
Materiał Promocyjny
Bieszczady to region, który wciąż zachowuje aurę dzikości i tajemniczości
Piłka nożna
Trzy polskie zwycięstwa. Legia, Raków i Jagiellonia bliżej Ligi Konferencji
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama