Reklama

Real z Superpucharem Europy

Drużyna z Madrytu pokonała w Helsinkach Eintracht Frankfurt 2:0.

Publikacja: 10.08.2022 23:00

Real z Superpucharem Europy

Foto: AFP

W meczu triumfatora Ligi Mistrzów ze zwycięzcą Ligi Europy niespodzianki nie było. Grający w najsilniejszym składzie Real zaczął nowy sezon tak, jak skończył poprzedni - od wstawienia do gabloty kolejnego trofeum.

Superpuchar to nie jest najbardziej prestiżowe trofeum, ale trener Carlo Ancelotti zapowiadał, że jego piłkarze potraktują mecz poważnie, bo chcą wygrywać wszystko, co się da, i wysłać rywalom sygnał, że wciąż są mocni.

Eintracht, który kilka dni wcześniej dostał w Bundeslidze lanie od Bayernu (1:6), zdołał się otrzasnąć i postawić Królewskim. Ale tylko do straty pierwszego gola. Strzelił go przed przerwą David Alaba. Później Realowi nie brakowało dobrych okazji do podwyższenia wyniku, ale kibice w Helsinkach zobaczyli jeszcze tylko jedną bramkę. Zdobył ją nie kto inny jak Karim Benzema. To było 324. trafienie Francuza dla Królewskich, dało mu samodzielną pozycję wicelidera w klasyfikacji wszech czasów. Wyprzedził Raula, przed nim jest już tylko Cristiano Ronaldo (450).

Kolejna szansa na śrubowanie strzeleckich rekordów już w niedzielę wieczorem. Real zaczyna obronę tytułu w Hiszpanii - od wyjazdowego meczu z beniaminkiem Almerią.

Real Madryt - Eintracht Frankfurt 2:0

Reklama
Reklama
Piłka nożna
Przy Łazienkowskiej czekają na zbawcę. Legia kończy rok na dnie, niechlubny rekord pobity
Piłka nożna
Kacper Potulski. Strzelił gola Bayernowi, może wkrótce sprawdzi go Jan Urban
Piłka nożna
Czego Lech, Raków i Jagiellonia potrzebują do awansu w Lidze Konferencji?
Piłka nożna
Liga Konferencji. Z Armenii na tarczy, w Białymstoku bez kompleksów
Piłka nożna
Kibice Rayo Vallecano zaatakowani w Polsce. Co się stało na S8?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama