Oligarcha, objęty sankcjami po rosyjskiej napaści na Ukrainę, obiecał, że wszystkie wpływy ze sprzedaży londyńskiego klubu przekaże na pomoc ofiarom wojny. Kilkanaście dni temu osiągnął porozumienie z amerykańskim konsorcjum, na czele którego stoi miliarder Todd Boehly – współwłaściciel koszykarskiego Los Angeles Lakers i bejsbolowego Los Angeles Dodgers.
Nowi inwestorzy zgodzili się zapłacić 2,5 mld funtów (plus dodatkowe 1,75 mld, które zostałyby przeznaczone m.in. na modernizację stadionu Stamford Bridge), pieniądze miały zostać zamrożone na koncie bankowym, ale według telewizji BBC, powołującej się na źródła w kręgach rządowych, pojawiły się nieoczekiwane problemy.