Drużyna z Warszawy ma już siedem punktów przewagi nad strefą spadkową i zaczyna walkę o jak najwyższą pozycję na koniec sezonu.


Dla Legii to był lekki, łatwy i przyjemny wieczór przy Łazienkowskiej. Już do przerwy prowadziła trzema bramkami po trafieniach Josue, Tomasa Pekharta i powołanego do kadry Mateusza Wieteski. W drugiej połowie zamykającą tabelę Termalikę dobił Pekhart. Gościom na otarcie łez pozostał ładny gol Artema Putiwcewa z rzutu wolnego.


To czwarte z rzędu zwycięstwo Legii w Ekstraklasie. W sobotę zespół Aleksandara Vukovicia jedzie do nowego lidera. Mecz z Rakowem Częstochowa będzie główną atrakcją weekendu.