Reklama
Rozwiń

Komentarz ligowy Stefana Szczepłka: Chłopcy z Warszawy

Cztery kolejki za nami, a ja wciąż nie wiem na co kogo stać. Jeszcze nic mnie szczególnie nie zaskoczyło, łącznie z faktem, że mistrz zajmuje miejsce w połowie tabeli, a wicemistrz jest jeszcze dalej.

Aktualizacja: 07.08.2016 16:53 Publikacja: 07.08.2016 16:46

Komentarz ligowy Stefana Szczepłka: Chłopcy z Warszawy

Foto: Fotorzepa/Waldemar Kompala

Liga w jakimś sensie powinna się unormować, ale w jakim pójdzie kierunku - nie wiem. Zbyt dużo w niej przypadkowych zawodników, niedouczonych trenerów i prezesów - dyletantów, żeby móc stawiać logiczne prognozy.

Jeśli już coś stanowi niespodziankę, to gra i pozycja Lecha. Jeden punkt i jedna bramka zdobyte w czterech meczach to dla klubu, będącego największym realnym rywalem Legii kompletna porażka. 1:4 w Kielcach, z Koroną, w której gra może półtora piłkarza na przyzwoitym poziomie, w tym ośmiu anonimowych cudzoziemców, w większości obniżających poziom ekstraklasy, to klęska. Nie wiem co o tym myśleć. Jan Urban jest dobrym trenerem, a władze Lecha też raczej wiedzą na czym ich robota polega. Przed rokiem o tej porze było podobnie. Wtedy nie dawał sobie rady Maciej Skorża, teraz Urban. A może po prostu piłkarzom nie chce się grać, albo przestał im się podobać trener i czekają na takiego, któremu będą mogli wejść na głowę.

RP.PL tylko 19 zł za 3 miesiące!

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Piłka nożna
Żegluga bez celu. Michał Probierz przegranym roku w polskiej piłce
Piłka nożna
Koniec trudnego roku Roberta Lewandowskiego. Czas odzyskać spokój i pewność siebie
Piłka nożna
Pokaz siły Liverpoolu. Mohamed Salah znów przeszedł do historii
Piłka nożna
Real odpalił fajerwerki na koniec roku. Pokonał Sevillę 4:2
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Piłka nożna
Atletico gra do końca, zepsute święta Barcelony
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku