Tylko 9 zł z Płatnościami powtarzalnymi
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 28.09.2016 07:01 Publikacja: 27.09.2016 23:10
Foto: Fotorzepa/Waldemar Kompala
Jacek Magiera przeprowadził z Legią jeden trening i jeden rozruch, a wiedział o niej więcej niż poprzednik. To, co w meczu z Borussią zrobił ze składem Legii Besnik Hasi miało charakter sabotażu. Magiera nie mógł odmienić nagle drużyny, bo chociaż nosi przydomek Magic, to magikiem nie jest. Ustawił więc Legię przynajmniej tak, żeby formacje ze sobą współpracowały, a piłkarze nie musieli zgadywać myśli partnerów.
Meczu z Finlandią nie powinno się zapomnieć. Wprost przeciwnie - ta porażka daje szanse na renesans i nawet nada...
Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej (PZPN) Cezary Kulesza spotkał się w środę z selekcjonerem. Mimo porażki Po...
Nie jestem człowiekiem, który się poddaje. Wierzę w tę drużynę. Wiem, że to bolesne, ale nie mam zamiaru podawać...
Polacy przegrali pierwszy mecz po aferze opaskowej. W Helsinkach ulegli 1:2 przeżywającej kryzys Finlandii i str...
Robert Lewandowski zbudował sobie pomnik, a teraz go burzy. Jeśli nie przeprosi się z Michałem Probierzem albo n...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas