Jeśli ktoś martwił się, że po przeprowadzce do Turynu Szczęsny utknie na ławce Juventusu, w ostatnich dniach mógł porzucić obawy. Kontuzja Gianluigiego Buffona sprawiła, że Polak stanął w bramce najpierw w meczu Ligi Mistrzów z Olympiakosem, a w sobotę w szlagierowym spotkaniu z Interem. W obu przypadkach spisał się bez zarzutu i zachował czyste konta.
Po zwycięstwie w Pireusie włoskie media pisały, że Szczęsny zdał egzamin maturalny i mógłby zastąpić Buffona już teraz. W miniony weekend nie miał wielu okazji, by potwierdzić te opinie. Inter rzadko dostawał się pod pole karne gospodarzy, ale też skutecznie się bronił i pozostaje jedynym niepokonanym zespołem we Włoszech. A dzięki remisowi Napoli z Fiorentiną (0:0) również liderem.
Nad Neapolem zaszło ostatnio słońce. Porażka w hicie z Juventusem, potem przegrana w Rotterdamie równoznaczna z odpadnięciem z Champions League, teraz kolejna strata punktów. Dwie dobre okazje zmarnował Piotr Zieliński.
Przełamał się natomiast inny z kadrowiczów Adama Nawałki – Kamil Grosicki. Po trzech meczach wrócił do podstawowej jedenastki Hull i odwdzięczył się pięknym trafieniem zza pola karnego. Drużyna Polaka pokonała Brentford 3:2, odnosząc pierwsze zwycięstwo od października. Może tym występem Grosicki przekona do siebie Nigela Adkinsa, który na stanowisku trenera zmienił Leonida Słuckiego.
Anglia żyła derbami Liverpoolu i Manchesteru. Zespół City wygrał na Old Trafford z United 2:1 i powiększył przewagę nad sąsiadem do 11 pkt.