Mecz Rosja-Polska na Futsal Euro 2018 w Lublanie zakończył się remisem 1:1. Po golu Iwana Cziszkały w 36. minucie, wyrównującą bramkę w ostatniej minucie strzelił Michał Kubik z Rekordu Bielsko-Biała.
Przeczytaj: Sensacyjny remis Polaków na mistrzostwach Europy w futsalu
- Chyba wszyscy widzą, że poziom europejskiego futsalu staje się coraz bardziej wyrównany. Jeden gol nie wystarczy już by wygrać - przyznał po meczu Siergiej Skorowicz, trener reprezentacji Rosji. - Polska drużyna grała swoją taktyką od samego początku meczu aż do końca. I doprowadziło to ją do sukcesu. Oczywiście powinniśmy byli strzelić więcej goli. Nie mogę powiedzieć, że nie mieliśmy ku temu okazji. Niestety, byliśmy nieskuteczni, moi zawodnicy nie stwarzali sytuacji ze stałych fragmentów gry - dodał.
Błażej Korczyński, trener reprezentacji Polski ocenił, że mecz z Rosją był dla jego zespołu ciężki, ale polscy zawodnicy byli na to przygotowani. - Rosja to doświadczona drużyna, wicemistrz świata, wicemistrz Europy, nie trzeba przedstawiać. Mogliśmy tylko wykorzystać zaangażowanie, determinację i świetną grę bramkarza. Choć nie ustrzegliśmy się błędów - i to wielu - szczęście dzisiaj było trochę po naszej stronie. Szanujemy ten remis, bardzo się z niego cieszymy, ale też musimy pamiętać, że to nie jest szczyt. Myślimy o meczu za dwa dni z Kazachstanem. Musimy wyciągnąć wnioski z błędów, których było dość sporo. Dziękuję kibicom za doping, ich pomoc była kluczowa w końcówce meczu - dodał.
W ocenie Błażeja Korczyńskiego, najlepszymi zawodnikami w jego zespole byli bramkarz Michał Kałuża oraz Michał Kubik, który - jak przyznał trener - zasłużył na gola.