Reklama

Stefan Szczepłek: Dlaczego Messi?

Leo Messi znowu zdobył „Złotą Piłkę” magazynu „France Football”. Dla polskich kibiców to decyzja niezrozumiała, bo naszym faworytem był Robert Lewandowski.

Publikacja: 29.11.2021 22:01

Stefan Szczepłek: Dlaczego Messi?

Foto: AFP, Franck Fife

Mieliśmy prawo do optymizmu, opartego nie tylko na patriotyzmie, jednak znaczna część elektorów była innego zdania. W plebiscycie głosowało 185 dziennikarzy z całego świata. Są wśród nich prawdziwi fachowcy ale i tacy, których znajomość futbolu nie imponuje. Kierują się sympatiami, często magią nazwisk i nazwami klubów.

Lewandowski ma od lat dobre nazwisko i od dawna przekonuje o swojej klasie. Łudziliśmy się, że na wyborcach zrobią wrażenie: siódmy tytuł mistrza Niemiec i szósty tytuł króla strzelców, okraszony rekordem Bundesligi.

Zdobywając 41 bramek w lidze niemieckiej Polak pobił rekord skuteczności Gerda Muellera, ustanowiony 49 lat temu! Na naszych oczach Lewandowski tworzy historię i mieliśmy nadzieję, że świat to doceni.

Robert Lewandowski może zdobyć „Złotą Piłkę” jeśli pomoże reprezentacji w awansie na mundial i stanie z nią w Katarze na podium. Wtedy doceni go cały świat.

Okazało się, że to za mało. Leo Messi w barwach Argentyny wygrał Copa America, został królem strzelców turnieju i awansował do finałów mistrzostw świata. Wystąpi w nich po raz piąty. Reprezentacja Polski z Lewandowskim odpadła w fazie grupowej Euro, nie zdołała zakwalifikować się bezpośrednio na mundial i będzie się o to starać w barażach. Widocznie z punktu widzenia mediów napastnik, który nie zdołał pomóc swojej reprezentacji w awansie nie zasługuje na najwyższą nagrodę indywidualną.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Złota Piłka: Messi najlepszym piłkarzem, Lewandowski najlepszym napastnikiem

Zwycięstwo Leo Messiego (już po raz siódmy, jeśli doda się „Złote Piłki” „France Football” i FIFA) wynika w dużym stopniu z jego popularności, wynikającej oczywiście z niezwykłych dokonań. W zwycięstwie nie przeszkodziła mu zmiana klubu i fakt, że w nowym nie gra tak dobrze, jak w Barcelonie.

Kiedy oglądało się niedawno mecz Ligi Mistrzów Manchester City - PSG trudno było uwierzyć, że ten piłkarz z numerem 30, który nie potrafi sobie znaleźć miejsca na boisku to Leo Messi. Ale, z ręką na sercu, czy w kończącym się roku Robert Lewandowski nie bywał w podobnej sytuacji w kilku meczach reprezentacji?

Drugie miejsce w plebiscycie „France Football” to największy indywidualny sukces polskiego piłkarza. Do tej pory „Brązowe Piłki” zdobywali: Kazimierz Deyna w roku 1974 i Zbigniew Boniek w 1982. W obydwu przypadkach wyborcy wzięli pod uwagę wyjątkowy wkład obydwu zawodników w sukces Polski na mistrzostwach świata.

Robert Lewandowski może zdobyć „Złotą Piłkę” jeśli pomoże reprezentacji w awansie na mundial i stanie z nią w Katarze na podium. Wtedy doceni go cały świat.

Piłka nożna
Czego Lech, Raków i Jagiellonia potrzebują do awansu w Lidze Konferencji?
Piłka nożna
Liga Konferencji. Z Armenii na tarczy, w Białymstoku bez kompleksów
Piłka nożna
Kibice Rayo Vallecano zaatakowani w Polsce. Co się stało na S8?
Piłka nożna
Mundial 2026 z obowiązkową przerwą na wodę i na reklamę
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Hit w Madrycie dla Manchesteru City, Erling Haaland zatopił Real
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama