- Ten gość to maszyna do strzelania goli - mówi o Portugalczyku Pep Guardiola. Trener Manchesteru City nie ma wątpliwości, że kluczem do przerwania złej serii w derbach (cztery spotkania bez zwycięstwa) będzie powstrzymanie Ronaldo.
Geniusz z Madery, jako piłkarz United, w 11 meczach z City zdobył cztery bramki. To było jeszcze w czasach, zanim stał się maszyną do bicia rekordów. Poprzednio w derbach zagrał w maju 2009 roku i pożegnał się wtedy golem. Teraz wraca jako król futbolu - na spotkanie z rywalem, który przez ostatnią dekadę wyszedł z cienia bardziej utytułowanych sąsiadów. Po powrocie do Anglii Ronaldo zdobył już dziewięć bramek - pięć w Lidze Mistrzów, której królem jest na razie Robert Lewandowski (8 trafień). Polski napastnik w sobotnie popołudnie będzie polował na 60. gola w 2021 roku.
Zadanie nie będzie łatwe, bo do Monachium przyjeżdża rewelacyjny Freiburg - jedyny zespół Bundesligi, który w tym sezonie nie poniósł jeszcze porażki. Ale Freiburg to też jeden z ulubionych przeciwników Lewandowskiego, więc można liczyć, że przekroczy on kolejną barierę.
We Włoszech najwięcej emocji wzbudzają niedzielne derby Mediolanu. Milan jest wiceliderem, Inter zajmuje trzecie miejsce, a pojedynki Zlatana Ibrahimovicia z Edinem Dzeko powinny być ozdobą wieczoru.
ATRAKCJE PIŁKARSKIEGO WEEKENDU
Sobota