Nie ma chyba drugiego trenera, który tak często musiałby walczyć o posadę i udowadniać, że potrafi zarządzać kryzysem.
Gdy pod koniec 2018 roku Solskjaer przejmował drużynę po Jose Mourinho, wydawało się, że będzie człowiekiem do zadań specjalnych – tak jak kiedyś na boisku. Przyjdzie, zrobi swoje i przekaże zespół w bardziej doświadczone ręce.
Solskjaer wygrał jednak 14 z 19 meczów, dając szefom argumenty, że może nie warto szukać bardziej znanych nazwisk, skoro na ławce radzi sobie nieźle ktoś mocno związany z klubem. Były piłkarz, który jako superrezerwowy nieraz ratował kolegom skórę. Dżoker, który zapewnił United triumf w Lidze Mistrzów w jednym z najbardziej pamiętnych finałów (2:1 z Bayernem w 1999 roku).
Czytaj więcej
Paryżanie pokonali u siebie 2:1 mistrza z Lille i umocnili się na pozycji lidera.
Barcelona miała Pepa Guardiolę, Real – Zinedine'a Zidane'a, w Manchesterze uwierzyli, że podobna historia może się powtórzyć i trener na dorobku osiągnie błyskawiczny sukces.