Takiego kryzysu na Camp Nou jeszcze nie było. Po dwóch kolejkach Champions League Barcelona, która zwykle jako pierwsza meldowała się w fazie pucharowej, zamyka tabelę. Bez punktów, bez zdobytej bramki, bez choćby jednego celnego strzału.
To najsłabszy start Katalończyków w europejskich pucharach od prawie pół wieku. Jak zauważa dziennik „AS", najbliższe dwa mecze z Dynamem Kijów zagrają oni z „pętlą na szyi". I niewykluczone, że już z nowym szkoleniowcem.
– Łatwo jest zwolnić trenera. Ale prawda jest taka, że za obecną sytuację odpowiedzialność ponosimy wszyscy – broni Koemana kapitan drużyny Sergio Busquets.
Czytaj więcej
Bayern rozbił 5:0 Dynamo Kijów. Robert Lewandowski trafił z rzutu karnego i z akcji. Barcelona przegrała 0:3 w Lizbonie z Benfiką.
Sąd nad Holendrem jednak już ruszył. W czwartek zwołano pilne spotkanie zarządu. Mecz w Lizbonie był prawdopodobnie ostatnim, w którym Koeman poprowadził zespół. W Madrycie nie będzie mógł usiąść na ławce, bo zawieszono go za krytykowanie sędziego.