Dla Legii była to pierwsza wygrana od ponad miesiąca. W tym czasie zanotowała dwie wyjazdowe porażki ze Śląskiem Wrocław i Wisłą Kraków, a mecz z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza został przełożony. Obrońcom tytułu pomogło samobójcze trafienie Pawła Baranowskiego już w 11. minucie, który niepotrzebnie wszedł w paradę bramkarzowi Maciejowi Gostomskiemu po nieszczególnie groźnym dośrodkowaniu Filipa Mladenovicia. Kwadrans później, po krótkim rozegraniu rzutu wolnego i trafieniu Ernesta Muciego, było już 2:0. Przed przerwą goście złapali kontakt, po wykorzystanym rzucie karnym, ale kontrolujący spotkanie legioniści na więcej nie pozwolili, dokładając w drugiej połowie jeszcze jednego gola.