Młodzi dostają skrzydeł, Paweł Wszołek jednak odchodzi

Piłkarz Polonii ostatecznie zdecydował się na transfer do Hannoveru. Potrzebował więcej czasu na zastanowienie

Publikacja: 13.01.2013 23:43

Paweł Wszołek ma 20 lat

Paweł Wszołek ma 20 lat

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

Zamieszanie trwa od kilku dni. Najciekawiej było we wtorek, kiedy piłkarz w towarzystwie menedżera Jarosława Kołakowskiego spotkał się z szefami Polonii. Sytuacja była nietypowa, bo to nie piłkarz namawiał wszystkich na zgodę na transfer, ale wszyscy namawiali Wszołka, by zgodził się odejść, co pozwoliłoby klubowi wyjść z  finansowych tarapatów.

– Nikt nie liczył się z moim zdaniem, musiałem bardzo szybko podjąć decyzję, która może wpłynąć na całą moją karierę. Chcę zostać w Polonii, bo mamy dobry skład i wiosną możemy dużo osiągnąć w ekstraklasie – mówił „Rz" Wszołek.

Piłkarz odmówił przejścia do Hannoveru, stwierdził, że latem będzie miał lepsze możliwości – nie tylko ciekawszą ofertę, ale też bezpieczniejszą, bo dostanie więcej czasu na adaptację w nowym zespole. Kołakowski próbował ponoć wpłynąć na zmianę decyzji jeszcze przed budynkiem klubowym, Marcin Baszyński nazwał tę sytuację „szopką".

Niemcy nie zrezygnowali z transferu. Dyrektor sportowy klubu Joerg Schmadtke opuścił zgrupowanie zespołu w Hiszpanii i w sobotę przyleciał do Warszawy, by osobiście spotkać się z piłkarzem. Stwierdził, że Wszołek widocznie przestraszył się trochę transferu, bo naciski jego menedżera były zbyt duże. 20-letni skrzydłowy zgodził się na spotkanie, ale był pewny swego, zapowiadał, że nie zmieni zdania.

Zmienił. Schmadtke uzgodnił warunki kontraktu z piłkarzem i zaprosił go na środę do Hannoveru. Jeśli Wszołek przejdzie badania lekarskie, podpisze umowę obowiązującą do 2016 roku. Klub poinformował o tym na swojej stronie internetowej. Nieoficjalnie wiadomo, że Niemcy przeleją na konto Polonii trochę więcej niż półtora miliona euro.

Trzecia w tabeli po rundzie jesiennej Polonia jest winna trzymiesięczne wypłaty kilku swoim piłkarzom. Właściciel klubu Ireneusz Król przyznał, że zadłużenie wynosi obecnie 2 mln zł.

Transfer Wszołka pozwoli klubowi wyjść na prostą, jednak wcale nie oznacza, że drużyna nie będzie dalej osłabiana. Do Ruchu Chorzów przenosi się Baszczyński, po słowie z Legią jest ponoć Tomasz Brzyski, Łukaszowi Teodorczykowi za pół roku kończy się kontrakt i może szukać nowego klubu, wątpliwe, by wiosną przy Konwiktorskiej występowali Władimir Dwaliszwili i Edgar Cani. Polonia Króla budowana jest bez pomysłu, widać, że nowy właściciel zainteresowany jest raczej szybkim zyskiem.

Transfer Wszołka do klubu z Bundesligi, który wiosną będzie występował w fazie pucharowej Ligi Europejskiej, wpisuje się w nowy trend. Młodzi polscy piłkarze przestali wyjeżdżać do ligi tureckiej czy ukraińskiej, wracają na salony.

Ekstraklasa w czasach kryzysu miała stać się ligą dla młodych talentów, ale okazuje się, że polskich klubów nie stać nawet na młodzież. 18-letni Arkadiusz Milik za 2,5 miliona euro trafił z Górnika do Bayeru Leverkusen, Wszołek był o milion tańszy.

Podobno ciągle aktualna jest oferta Fiorentiny dla Rafała Wolskiego z Legii. Dziś o swojej przyszłości ma poinformować Jakub Kosecki.

Zamieszanie trwa od kilku dni. Najciekawiej było we wtorek, kiedy piłkarz w towarzystwie menedżera Jarosława Kołakowskiego spotkał się z szefami Polonii. Sytuacja była nietypowa, bo to nie piłkarz namawiał wszystkich na zgodę na transfer, ale wszyscy namawiali Wszołka, by zgodził się odejść, co pozwoliłoby klubowi wyjść z  finansowych tarapatów.

– Nikt nie liczył się z moim zdaniem, musiałem bardzo szybko podjąć decyzję, która może wpłynąć na całą moją karierę. Chcę zostać w Polonii, bo mamy dobry skład i wiosną możemy dużo osiągnąć w ekstraklasie – mówił „Rz" Wszołek.

Piłka nożna
Drzwi na mundial szeroko otwarte. Zagrają nawet Jordania i Uzbekistan
Piłka nożna
Kto nowym selekcjonerem reprezentacji Polski? Karuzela zaczyna się kręcić
Piłka nożna
Edward Iordanescu. Wprowadził Rumunię na Euro 2024, teraz ma odzyskać mistrzostwo dla Legii
Piłka nożna
Michał Probierz odchodzi. Pożar ugaszony, czas na nowy rozdział
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Piłka nożna
„Było - minęło”. Cezary Kulesza komentuje dymisję Michała Probierza